Ale cuda pokazujesz
Mariola!
Ta girland boska jest a pierniczki.....mhm.marzenie.........

Do tego wianek powieszony na tym twoim ostrokrzewie w ogrodzie robi za cała dekoracje, rozumiem że wisi tam tylko do zdjecia. Pamietam ten twój ostrokrzew, wielki tuz obok wejścia na ganek, zachwycił mnie we wrześniu a czy on ma teraz te swoje cudne czerwone korale ? Bo nie zauważyłam na fotce.
Ty Zdolniacha jestes....
Ja tez mam ostrokrzew od wielu lat ale nigdy go nie ciełam i on tak sobie stał i nie rozrastał sie az w tym roku wczesna wiosna mocno go pociachałam a on od razu miał piekne jasnozielone przyrosty i zakwitł drobnymi kremowo-żóltymi mkwiateczkami, łudziłam sie wiec że bedą i owocki ale niestety nie ma. Gdzieś czytałam że są wśród ostrokrzewów osobniki męskie i żeńskie i tylko jedne z nich owocuja - chyba te żeńskie, więc mój jest prawdobodobnie meski.......trudno i tak pierwiastka meskiego u mnie nie za dużo.........zostałam ja i ...suka..... dobrze że chociaż w ogrodzie mam męskie osobniki dookoła......