własnie tutaj chcę wszystko obsypać albo korą albo kamieniem
wiem ze muszę zerwać tę trawę
narazie koszę ja na najniższym poziomie
te nasadzenia mam od tygodnia tylko brak mi czasu aby to dokończyć (maluch zbyt krótko śpi aj jak nie śpi to musi koniecznie pomagać ale nie zawsze użytecznie - cierpią na tym roślinki)
a jak to jest u was z tym żwirkiem
bo ja mam kanień płukany i rośnie na nim pełno chwastów a pod kamykiem mam włókninę i to ni przerasta przez włókninię tylko rosnie na kamykach
już coś posadziłam w tamtym miejscu koło grila a i na skarpie musze zrobic porządek
Takie sadzenie w trawniku utrudnia pielęgnację. Wytnij trawę i zrób rabatę a rośliny na rabacie. W trawniku nic nie powinno rosnąć, a jeśli rośnie to jest to pojedyncze drzewo w kółku lub kwadracie wyciętego trawnika.
Wejście fajne, bardzo ładnie zestawiona hortensja z paprociami.
Plackarnię można łatwo usunąć dosiewając ziemi z nasionami i dużżżżo wody. Nawóz też. Będzie ładnie.
A ja mam radę: nie sadź sumaków wcale. Posadź inne, piękniejsze i mniej zaborcze drzewa.
wczesniej myslałam o brzozach, bardzo je lubie, ale to takie "smieciuszki". A z sumaka po przymrozku wszystko spada prawie jednoczesnie. Chciałabym żeby to było drzewko/krzew szybkorosnący nie wymagający zbyt duzo zabiegow. Możecie cos polecic? Bo ja sie zupełnie na tym nie znam
A te moje dwa sumaki przy bramie nie wyglądaja za specjalnie. Kazdy większy samochód (np dostawczy) wjeżdzając w brame łamie im gałązki. Brama jest przy słupie granicznym z sąsiadką i mysle, ze ona tez troche obłamała gałęzie. Nawet myslałam by je przesadzic.
A niedaleko mnie jest piękny sumakowy ogród...
A ja w tym roku swoich hortensji, które rosną naprzeciwko furtki nie przycięłam, ponieważ w zeszłym roku kwiaty się kładły. Chciałam zobaczyć co będzie jak nie przytnę.
Efekt jest taki: gałązka jest mocna i gruba a na każdej po kilkanaście kwiatów, ale mniejszych i na krótszych łodyżkach. Teraz sama nie wiem co mi się bardziej podoba?
Chyba w tym roku, bo kwiaty nie namakają tak w deszczu i sie nie kładą. To plus. Zważywszy, że to ulica. Mam po prostu burzę kwiatów
Powiedz Rysiu, czy jak są już dibrze rozwinięte wiążesz je do podpór?
Przeciągnąłem sznurek wokół hortensji i do ogrodzenia bo po deszczu ciężkie głowy w roku ub. się kładły a teraz już aby temu zapobiec. Być może Twoje doświadczenie bez cięcia powoduje, że łodyga jest grubsza i mocniejsza czas pokaże.