Nie mogłam się oprzeć:
W doniczce posadziłam poziomki. Będzie można coś skubnąć . A wilce urzekają mnie na równi z pachnącym groszkiem .
Aniu mam taką samą właśnie zakwitła
Bogusiu, mam też żółte...niestety nie zapisałam jakie to odmiany....ta jest wyjatkowa
The Pilgrim, znana angielka Artur Bell, stara, pachnąca odmiana rabatowa, uwielbiam jej zapach, lekko łapie plamistość, przemarza do kopczyka, ale niezawodnie zawsze kwitnie Sunny Rose, kolejna okrywowa od Koresa, nie pachnie, ale za to jaka zdrowa., długo i obficie kwitnie, na pewno ma wyższą niż deklarowana mrozoodporność (-26)
róże cd. Fil des Saisons od Lensa, okrywowa Ballade (ja Ci powiedziałam chyba złą nazwę) znowu z Rosen Tantau, rabatowa, nie pachnie, łapie u mnie plamistość (mam ją od 2011r. i co roku miała)
Cudna ta chorwacka roślinność a agapanty zachwycające Elu i oczywiście Ty w nich Pozdrawiam, nie zapominam...Twój aniołek zawsze mi Ciebie przypomina.