Ciąg dalszy ekobordów.
Podsypałam ziemię i zrosiłam wodą, by trochę osiadła.
Będę tam wysiewać trawę.
Narazie nie dosypuję kamieni do końca, bo obawiam się o zabrudzenie od ziemi. Jak już trawa się zakorzeni wtedy dosypiemy.
Mam tylko wątpliwości czy rzeczywiście ten szary granit jest dobry, bo jest ostrzejszy niż słupki, czy nie lepszy byłby z dodatkiem beżowych kamyczków.
Na zdjęciu jest mokry i ciemniejszy niż w rzeczywistości.
Ławeczki zaimpregnowane, zaolejowane i podfilcowane wróciły na taras.
Sorki, że nie każdemu odpowiadam, ale wróciłam już w realny śwat.... i tygodniowe wolne od obowiązków skończyło się nawarstwieniem zaległosci..
Pomieszało mi się co wstawiałam a co nie.... i po takiej porcji pięknych fotek, aż mi wstyd wrzucać swoje
Obchód po ogrodzie z sama Szefową Tremę miałam ogromną .. ale gromów z nieba nie było.... Danusia zawału nie dostała
Na fotach widać, że byłam spanikowana co Danusia powie na moje nasadzenia.... ad hoc
Danusia to pierwsza osoba której pozwoliłam wejść w rabatę Pies wchodzi bez pozwolenia
Tu trwa wyciąganie psa z rabaty, aby zniszczeń było jak najmniej..
Alez masz cudna okolicę......tyle razy wybirałąm sie obejrzec Doline Biebrzy ale nigdy tam nie dotarłam........
Miło mi że do mnie zaglądałas juz wczesniej.
Pozdrawiam !
ta rabata jest w naszym ogrodzie wyjątkowa - tylko tu mam wszystkie kolory świata, ale połączone jednym mianownikiem, jednym gatunkiem - właśnie liliowca
inne rabaty układam wyłącznie kolorystycznie i tam łącze gatunki w tych samych tonacjach
a teraz się "uzewnętrznię" na temat liliowców
"krótko kwitną, śmiecą i mają nieporządne liście" - ale ktoś Cię wprowadził w błąd...
ja z miłości do nich, zorganizowałam im osobną, dużą rabatę
mam tam wszystkie kolory świata i masę gatunków, które pięknie się tam rozrastają w solidne kępy
solidna kępa = kilkanaście łodyg kwiatowych po kilkanaście pąków
jak to sobie przemnożysz i wiesz, że każdy pąk rozwija się w innym czasie, co kilka dni nowy... ta rabata jest cudna całe lato.
jak dasz liliowcom dobrze "jeść" na wiosnę i zadbasz o wilgotność, żadne nieporządne liście się nie pojawią - Wilcze słowo !
nie wiem nic o żadnych liliowcowych "śmieciach" - to jakieś pomówienia
od wczesnej wiosny zdobią pięknie ogród swoimi kępami przypominającymi "czochrate jeżyki"; mają taką cudną soczystą zieleń - bardzo je lubię
a latem - wg mnie zapiera dech...
wstawiam zdjęcie tej rabaty z magazynu "Magnolia"
była opublikowana w bieżącym, czerwcowym numerze - chyba im się też podobała
przekonana ?
ciesze się, żę "moje między słowami" działa - a bodziszki uwielbiam
Geranium Magnificum = moje ukochane
Chciałabym pokazać, że można "wykulkować" jodłę, która rosła tradycyjnie w stożek. To moja kulka. Stożek mi po prostu nie pasował, a roślina dziwnie się wyginała:
Przed ogrodzeniem mój M. wyrównał ziemię i pierwotnie miałąm robić jakąś podmurówkę pod ogrodzeniem, ale...
zdecydowaliśmy się posadzić jakieś rośliny przed samym ogrodzeniem, aby zagęścić spód i trochę urozmaicić...
wierzby na pniu pozostaną pos nimi systematycznie planuję posadzić floksy szydlaste, które bardzo mocno mi się rozrastają we wrzosowisku i muyszę je przesadzić
będą takie kolorowe dywaniki pod wierzbami na pniu
tak to obecnie wygląda - piasek będzie zabrany na piaskownicę dla dzieciaków, więc będzie czyściej
myślałam aby przed ogrodzeniem posadzić berberysy bordowe np. orange rocket i przepleść je berberysami żółtymi np. maria - powstałby taki fajny żywopłot,
albo posadzić kopię żywopłotu z ogrodu - pęcherznice:
Przy domu posadziłam żywopłocik, kostka opaskowa przy domu wędruje w górę i w dół latem i zimą. Pojawił się brzydki biały pasek, musiałam zasłonić go zielenią. Nie mogę się doczekać aż kule tujkowe podrosną, choć "idą" jak szalone:
Pokazuję moją różankę, która pozostawia wiele do życzenia. Jedna róża ma plamistość, druga mączniaka, a trzecią coś żre. Nie wiem, czy dam radę z Królową kwiatów, to moje drugie podejście. Posadziłam też pomidorki i zioła w wiklinowych skrzynkach oraz szałwię, z której w jeden dzień ślimaki zeżarły mi 3 sztuki w całości:
Już wkrótce, mam nadzieję, zabiorę się za planowaną kaskadę. Będzie w tym miejscu, żeby zasłonić studnię i pompę:
W sadzie zrobiłam małą zmianę. Posadziłam lawendę w kamieniu pomiędzy kulami. Oby się wyłoniła, bo ledwo ją widzę teraz: