PRZEPRASZAM
na usprawiedliwienie zaraz pokaże coś brzydkiego... W mojej macierzance zamieszkały mrówki i zrobiły spustoszenie a i zobacz jakie chwasty obok były bo już nie ma...
spokojny weekend bardzo mi się przyda po ekscesach jakie zafundował mi Jaś
Nagana mi się należy jak najbardziej....wszak trzykrotka kwitnie od kilku dni, ale ja gamoń totalny jakoś dodtrzeć z aparatem nie mogę....ta poniżej to z 9 czerwca...
Krysiu znam tę szkółkę kupowałam u pani Ani wszystkie swoje tuje i sporo roslin których i tak już nie mam oprócz tujek Nigdy nie miała ostróżek ale dzisiaj dla pewności pojechałam No i kupiłam ,co prawda to nie takie jak chciałam bo sa maksymalnie 80 cm wysokie ale za to kolor piękny Szkoda tylko ze jeden .Tam nie ma wyboru roslin takich jak ja bym chciała .Każdego roku to samo. Perowskiej to pomarzyc, kocimiętki też nigdy nie miała Jedynie laweda po 7 zł sadzonka Tyleż samo płaciłam za ostrózki .Może wiosną cos było więcej ale o co zapytałam to nie ma To taka wiejska szkółka pod jednego klienta .Pojechałam z listą i nic oprócz ostróżek nie kupiłam . Cieszę się chociaż z nich Zaraz pokażę i oceń czy sa coś warte Kolor mają piękny ale blado niebieskie do nich też potrzebuję i kilka białych .
to może na powitanie moje wejście do domu (nie patrzcie na schody bo jeszcze nie zrobione)
wianek, który zrobiłam własnoręcznie
ogrodowiskowe bukszpany i hortensje
Dajano, dla Ciebie zdjęcia moich floksów, widzisz, takie same jak Twoje. Jeszcze nie kwitną. Będą fioletowe i pachnące Róża po oberwaniu wszystkich chorych listków, wzięła się "w garść". Liście odrosły, ma 3 nowe pączki. No i moja "kontrolerka jakości". Chodzi za mną po całym ogrodzie, lubi jak przywożę nowe rośliny, wącha je i pilnuje. Sprawdza czy dobrze sadzę, jako pierwsza chodzi po świeżych rabatach Mówi, że jej wolno
A tu żłobek trzmielinowy. Miała być Lobelia, ale nie wschodziła, jak włożyłam trzmielinowe ścinki to zachciało jej się rosnąć
Lubię czosnek
I na koniec leniuchy, po florovicie
Ale to nie koniec wczorajszych niespodzianek. Druga niespodzianka czekała na działce na Liliankę. Gospodarz naszych działek podrzucił nam za ogrodzenie toaletkę do zabawy ( mówił że jego dzieci już wyrosły i się już nie bawią). Co to była za radość i do wieczora zabawa w księżniczkę i bal, tatuś był księciem a Lila się szykowała i szykowała. Toaletka oczywiście powędrowała do domku dziewczynek