00:18, 26 lip 2014
Ja miałam podobną historię ale w roli głównej ze mną
Byłam bystrzejsza...nożykiem przecięłam celofanik dla niepoznaki na skraju.Chudą rączką cyk..po kolei czekoladki do środka na zewnątrz.Po jednej sztuce dałam młodszej i starszej siostrze....co by był współudział Potem na podwórku małe kamyki wielkości czekoladek i sru z powrotem chudą łapinką w bombonierę.Mama długo się nie skapnęła bo potrząsała co jakiś czas opakowaniem czy aby czekoladki nie zjedzone.Wydało się jak mama otworzyła za jakiś czas bombonierę...zastanawiam się tylko...dlaczego ja dostałam karę ...przecież siostry miały w tym współudział..a to,że po jednej czekoladce..Jadły? jadły.Był współudział? Był
Do tej pory uwielbiam słodycze
Pozdrawiam