Dzięki dziewczyny, dzisiaj dalej będę zwiedzać wieczorem moje znajome ogrody. Bez Ogrodowiska było jakoś nie tak, przyzwyczajenie robi swoje. Wszystkim którzy o mnie nie zapomnieli kwiatek. Margarytka o dużych kwiatach i nie pokłada się. Mam ją pierwszy rok i bardzo mi się podoba.
moja nie zakwitnie, zniknęła gdzieś w gąszczu wyłożonych pysznogłówek, ale zyje, za to ma cieniowanie zapewnione (czyli tak jak lubi juka )
muszę pomyśleć, gdzie ją przesadzić, żeby do czegokolwik pasowała i mogła żyć
Ewuniu nie wiem niestety, ale może też jakaś odmiana bodziszka? Zapytaj Ani z Kwiatowego ogródka Monteverde. Ja jak nie wiem co to za kwiatek to zawsze Jej pytam. Przykro, że nie pomogłam. Ale śliczny jest . Buziolki .
no, młode bardzo słodkie, jak kazde
do tego niebieskie
czy to kociak rosyjskiego niebieskiego? w opisach rasy ma bardzo dobre opinie, ze łagodne i rozumne, przymilne, ale nasza kotka nie jest chyba do końca rasowa (zresztą nie ma papierów0, bo zupełnie do tych opisów nie przystaje: i drapie, i gryzie, czego nie znoszę u zwierząt domowych (zakładam jednak, ze to z powodu trudnego dzieciństwa, które miała ["ja nie plułam, ja tylko kopałam" - to dziewczynka ok. 3-4 letnia na uwagę mamy, że pluła kiedyś na tego kota razem z braćmi] i wtedy łagodniej na nią patrzę). Kot dostałą nam się w spadku po szefowej, która wyjezdzała do Dubaju i nie chciała jej męczyć
edit: za to wyłapuje wszystko w okolicy: myszy, nornice, krety, ptaki, robaki, ropuchy, zaby
tych ostatnich mi szkoda, ale cóż
ostatnio widziałam te cudeńka na żywo, no po prostu nie da się koło nich przejść obojętnie!Gdyby nie to że naprawdę nie mam ich gdzie wsadzić to już by były moje! Są takie pocieszne!! Full optimism!
Prościej podlać nawozem.... a i w ziemi potem nie ma niespodzianek...
Twoja pelaśka co dałaś mi w zeszłym roku... dała rozsadki dla wielu dzieci... kilka skrzynek obsadziłam..... a sam sie po obcinaniu pozbierałą i też szleje... dobry materiał