Cudne róże, ja się przymierzam jak to Mirella określiła, żeby je zaprosić do swojego ogródka, ale nadal się nie mogę zdecydować. Problem polega na tym, że chciałabym a boję się. Kolce, mszyce, pszczółki i co jeszcze? Naprawdę tak ciężko jest z nimi? Tak czy inaczej na razie pozachwycam się Twoimi.
I tyle. Pochwalę się, że dzisiaj przy plewieniu bylinówek wpadły mi do głowy kolejne zmiany Nawet ja zacząłem od wyciepania floksów, bo z roku na rok coraz gorzej wyglądały... Prawdopodobnie zmienią miejsce lawendy, róże, firletki, irysy i być może liliowce z odętkami...Czyli znów połowa rabat do przekopania Ale to zostawię sobie na jesień - teraz do nauki...Jeszcze mi jeden z pięciu podręczników został do przerobienia...
Jestem już Gosiu
Odpowiadam i zdjęcia wrzucam
Męczę się twórczo z moją rabatą różaną. Byłam dziś na zakupach bylinowych, żeby uzupełnić czymś róże i nawet na ostróżki się zdecydowałam Choć już widzę, że kupiłam za mało, bo ta moja rabata ma 20m długości... Załamka...
Na tą rabatę mam 12 ostróżek fioletowych i 12 liatr Kobold. Myślę, że muszę dokupić jeszcze ostróżek białych i różowych i jeszcze coś... Ale co? I w jakiej konfiguracji posadzić...? Myślę i myślę...