Aniu piękne zdjęcia , feeria kolorów wyłania się z każdego miejsca w ogrodzie.
Lawendę już ścinałaś , a ja te 3 tygodnie zaległe nie mogę nadrobić , tym bardziej ,że leję

Byłam u pana bylinowego kupiłam pysznogłówkę czerwoną (kolor nie mój ,ale nie mogłam jej zostawić)i 3 trawki nazwę rozszyfruję kiedyś

szukałam Twoich jeżówek i liliowców cudnych , ale nic kwitnącego nie było bym mgła porównać .
Pozdrawiam
( wiem ,że nie masz czasu więc nie musisz to czytać

)