Ku pamięci dla siebie samej: ten żeleźniak jesienią, czyli w sierpniu, trafi na rabatę bylin wysokich. A będą na niej astry, wernonie, sadźce, słoneczniczki i misknty.
Widok cudny. Jak nie przepadałam za białymi różami, to ta rabatka odmieniła mój pogląd na nie. Cudeńko- takie niewinne te róże, a jednocześnie "winne wszystkiego".
Marzenko, te kostrzewy szybko urosną. Nawet nie zauważysz kiedy.
Ja te wypatrzyłam.
Piękne róże, fajnie że podpisałaś to może się kiedyś skuszę na te pieknotki.
pozdrawiam