Dzieki Ulka .. Cieszę sie , jak sie podoba ... Bardzo dziękuję za tojeść ,aa nie mogę uwierzyć ,że takie cuda pod Twoim płotem rosną .. I buziaki za to ,że pamiętałaś
A myślałam, że jakiś potomek królewski Ci się
trafił Jakby co, to daj czy kolor był zbliżony do koloru moich ostróżek
Zawsze temat błękitnej krwi mnie intrygował ...
Przemku, oprócz 5 pełnowymarowych gęsi, mam 4 kaczki i misia. Tak szczerze mówiąc misiu jest mojego męża (w szkółce z roślinami wypatrzył przy oczku misia włascicieli ale nie na sprzedaż - wyprosił i sprzedali ]
Oto on
Haniu, z wiekiem uważam, że mi więcej wolno ...
Masz rację takie wyważone słowo nie zawsze są szczere, bo przepuszczone już przez sito ..
A skrzydełka to dopiero jak do grona aniołków powiększymy
A w ogrodzie cieszą nie tylko róże/ Pięknie w tym roku kwitnie hortensja pnąca
Kasieńko to ja Ci dziękuję serdecznie za zaproszenie, tak bardzo chciałam na żywo zobaczyć Twojego japończyka i nowe oczko, które tworzyłaś zimą........ o zgrozo !!!..........za to Cię podziwiam, ty jesteś żelana kobitka...ja słabeusz do Ciebie, ale jest cudownie u Ciebie, cała Ty i Twoja rodzinka, eM i dziewczynki wszyscy szczęśliwi i ja też
oczko perfecyjnie obsadzone nie widać, że na folii, gratuluję Ci efektu, jesteś bardzo utalentowana i po stokroć perfekcyjna
Soczyście zielono - ale nie do końca - jest niesamowity upał susza daje się we znaki. Jutro po pracy ruszę z podlewaiem
Mamy niedzielę, jest wieczór czyli zaczyna Ci się weekend
Pozdrawiam i miłego wypoczynku
Kwiatek dla Ciebie
Aleście mnie naodwiedzałyNic nie wiedziałam, że kawy ubyło.
Dzisiaj można było siedzieć tylko wcześnie rano na tarasie, straszne tu u nas upały. No i od dwóch dni szaleją stada komarzyc, gryzących dotkliwie.
Zdjęcia zrobiłam dzisiaj rano:
Żyć sie chce w taka pogodę! Roślinki rosną, dzieciaki szaleją, trawka rośnie, a ja podwójnie szczęśliwa, bo nasz domus plotkiem sie otulil i zaraz zrobiło sie piękniej i przytulniej. Siatkom mówimy sio!
Warzywniak już nie kusi zza siatki...
A dzisiaj już koperek i rzodkiewki mieliśmy swoje, ha! I kto mi powie, ze mieszczuch nie da rady?