Ponieważ jest wsadzony troszkę wyżej, to wokół pnia kilka dni temu położyłam igliwie sosnowe nie z lasu, spod sosny, która rośnie u mnie na działce. Podlewam obie sadzonki jednakowo, możliwe, że ten potrzebuje więcej wody. Opisałam problem w wątku, który mi poleciłaś, zobaczymy może tam ktoś wypowie się na ten temat. Dziękuję Bogdziu za wszystkie rady i wskazówki. Wierzę, że jeśli udało się uratować jednego to i z tym też się uda. Poddawać się nie mam zamiaru.
Kupiłam. I jeszcze by mu nie było smutno dokupiłam Klona Atropureum
Obok ma też dużą kosodrzewinę, rododendrona, piwonię o pięknych różowych kwiatach. Natomiast u jego stóp posadzę albo funkie o zielonych liściach albo paprocie.
Ale się cieszę, że w końcu go mam! Oby tylko dał sobie radę.
Obejrzałam, 2 sztuki na 100% masz
zakwitna na pewnosiałam rok temu w czerwcu i kwitły, to włąsnie te przezimowały...nowe sadzonki z tegorocznego siewu rosna w oczach
Mira, plan się sypnął, same odciski i robie lekkie robótki
podcięłam tawuły i ligustry, rośliny nie posadzone, oprysk zeroa tu w pakach twój przywrotnik [
w gazonach pod wiązem tylko rozchodniki sobie radzą
werbeny olbrzymie, ubiegłoroczne
A mówiłas że u ciebie róże nie daja rady......a tu takie sliczności pokazuesz...
W tej fazie rozwoju róże sa sliczne, taka zapowiedż czekajacego nas boskiego widoku i zapachu po otwarciu płatków...to twojw edenka tak ?
A mój powojnik, od ciebie tez już kwitnąc zaczyna.....
A żaby super ujecie.....!
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę, w ogrodzie rzecz jasna !