Zuzo, któregoś dnia chętnie odezwę się do Ciebie po porady norweskie

Tu starocie także mają swój klimat, jednak niestety, nie widziałam zbyt wiele poza Helsinkami, w zasadzie trudno powiedzieć, że byłam w Finlandii. Laponia mi się marzy zimową porą. Ponoć przepiękna. Po Twoim poście dopiero zaczęłam przyglądać się bacznie wszystkim chodnikom, krawężnikom, brukowi. Czerwonego granitu jest sporo.
Jolu, bardzo ciekawą rzeczą z punktu widzenia "wtajemniczonych"

- może być ułożenie tych trójkątnych rabat w sposób nieprzypadkowy, z lotu ptaka mają one przedstawiać drzewo ewolucji roślin. Okrytozalążkowe i inne, nie bardzo to nawet po polsku ogarniam

Muszę przyznać, że ten pomysł zrobił na mnie wrażenie, może zgłębię temat.
Z pewnością pamiętasz też tę wieżę
Helen, podróże w moim przypadku były z konieczności różnych dość ograniczone przez osiem ostatnich lat. Cieszę się, że znów jest taka możliwość. Szalona rabata jakby z Anglii. Zaskoczyły mnie ta tej długiej rabacie cynie, które przypominały wyglądem drobne jeżówki.
Magaro, to jest jakiś pomysł, ale długa zima to też nie jest chyba to, co byś polubiła…? Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, dużo prawdy w tym jest, coś za coś. Szalone rabaty w każdym razie już masz

NA północy mieszkasz

Stwierdzam komisyjnie, że warunki do szczęśliwości są
Marto, cieszę się bardzo

i polecam Finlandię, sama mam ochotę poszerzyć moją wiedzę o krajach nordyckich. Pięknych krajobrazów tu dostatek.