Wszędzie takie piękne ogrody, zadbane, dopieszczone. Mój ogród tak nie wygląda, sadziłam rośliny co jakis czas już prawie od 8 lat, na trawie w zakątakach, trochę przypadkowo, dopiero teraz od 2 lat jak mieszkamy w domu mogę zacząć dopieszczac i zmieniać a napewno jest co. Mam powierzchnię jakies 50 arów. do okoła rosną świerki oprócz strony wjazdowej, dodam pare zdjeć z lewej strony domu może powiecie co dosadzić , zeby orzywić ogród kolorami, bo właśnie w tym okresie koniec czerwca, początek lipca robi sie trochę zielono i jednostajnie, nie potrafię dobrać odległości miedzy sadzonkami i nie chciałabym zrobić haosu. Bardzo proszę o sugestie i propozycję. Wszelkie opinie naprawdę mile widziane, bo na profesjonalny projekt i przebudowę nie koniecznie mam kasę , bo jeszcze w środku budynku troche do wykońcenia, a poza tym fajnie tak samemu z Wami cos stworzyć swojego.
TO zeszło roczne nasadzenie, w którym Danusia zaproponowała wyrzucenie maty czarnej i tak zrobiłam, teraz skubię małe chwaściki.
I własnie te nasadzenia z różnych lat
a tutaj zaczątki wokół domu też nasadzane po trochu.