Dziewczyny wpadłam na momencik…strasznie w tym tygodniu zalatana jestem….co raz częściej myślę, że może by się klonować !
Marzena2007 – nie zauroczysz…nie zauroczysz, jeśli babcia nie dała radę go unicestwić to już nic mu nie grozi….
ana_art – u mnie wszystkie rosną na jednej rabacie i mam marmeladowy misz-masz
Krys – Krysiu mam nadzieję, że w czerwcu będziesz miała czas i wpadniesz obejrzeć „szmaragdowy” po metamorfozie.
Ewlaa74 – miło mi cię gościć w moim „szmaragdowym”, wpadaj kiedy chcesz, zapraszam.
Mój ogród potrzebował koloru w hurtowych ilościach, więc kupiłam kilka kolorowych roślinek i …od razu lepiej wygląda…mała rzecz a cieszy….
Ewela wpadnę do ciebie w wolnej chwili i spróbuję coś doradzić. Pozdrawiam
popcarol – Carola w takim razie faktycznie pogadaj z Małgosią…jeśli się zmieścimy to ok., jeżeli nie to jedziemy moim samochodem. Odezwę się w piątek to się umówimy.
Margarete – cieszę się, że ci się podoba…nareszcie jest więcej kolorków w „szmaragdowym”, jak przyjedziesz do mnie to zobaczysz w realu. Mój tamaryszek powinien zakwitnąć dopiero późnym latem…nie wiem co mu odbiło. A czerwony rododendron to odmiana „Busuki”. Dla ciebie wraz z pozdrowieniami (i podziękowaniami…wiesz za co) zdjęcie z dzisiaj