Też nie bardzo mogę badylki naparstnic ścierpieć, ale blady róż trzymam, reszta out, bo i tak nie wiem skąd leżą nowe sadzonki
Szał kolorów u ciebie. A wycieczki zazdroszczę. Juki ogromiaste, będzie co podziwiać.
Rabata pod oknem ma się dobrze, naparstnice zakończyły kwitnienie, za chwilę zakwitną juki.
Ale ta Twoja podokienna ładna ciągle! To czerwone kwiecie, nad nazwą którego się ostatnio zastanawiałyśmy, to nie werbena jakaś? Miłego urlopowania, wracajcie szybcciorkiem do nas
Piekne masz te rabaty no i przetacznik cudny Pozdrawiam i udanego urlopu i szczesliwego powrotu