No jeszcze w ogóle nie kosiłem. Niestety jak były ulewy to ziemię wypłukało i są niektóre nieźle do góry. Muszę dosypać ziemi, ale boję się, że zniszczę to co już jest...
A pierwszą robótką dzisiaj było posadzenie anabelek. Tak było
Tak jest
Pozostaje tylko dosypanie kory i codzienne całowanie sposobem Bogdy co by dobrze rosły
Ale się unosiłem i nawoziłem - ale jak zawsze warto było.
Tak więc jeden skalniak został tylko do obsadzenia co uczynię jutro
głównie zasadzę tam rośliny ze skalniaka co był, choć chyba z rogownic zrezygnuję - w ogóle nie kwitły(tylko jedna kępka) Oczywiście nie może zabraknąć żurawek - dam tu georgia peach bo źle rosły dotąd. No i pewnie dokupię co nieco - bo zaczynają robić płot - i będzie gdzieś tak 1,5 raza większy ten drugi
Moje pacioreczniki mają pąki (to te z gradobicia)
A teraz pochwalę się trawnikiem z siewu bo rośnie super
Tak wygląda z góry - wszedł gęsto w porównaniu do innych siewów
Pozostaje mi tylko dosypać ziemi, ale boję się go zniszczyć. A może po przysypaniu nic mu nie będzie?
Zanudzę was moją różanką.
Dzisiaj posadziłam kilkadziesiąt ukorzenionych sadzonek bukszpanu. Bukszpany są mikroskopijne, ale mam nadzieję, że już w przyszłym roku będą przypominały obwódkę
Dokupię też kilka bukszpanowych kulek i posadzę je w tle. Nie mogę się doczekać kiedy posadzimy cisy. Na razie jest stanowczo za sucho.
Z daleka prawie nic nie widać, ale krzaczki sa coraz bardziej efektowne. Ciąąąągle czekam aż zakwitną. Zniknęły też wszystkie chwasty z granicy różanki a na ich miejsce posadziłam hosty, których na zdjęciu nie widać, bo na razie są za małe
Mam ogromny kłopot ze skrzypem. Przyznam, że powoli się poddaję. Rośnie wszędzie i nie potrafię go usunąć. Kruche gałązki łamią się przy wyrywaniu i bardzo szybko odrastają. Kopałam ziemię i ma rozłogi na 60 cm w głąb. Nie wiem co zrobić.
Zapewniam, że nie zanudzisz
Zdradź tylko proszę hasło, które wypowiedziałaś żeby zniknęły chwasty
Zanudzę was moją różanką.
Dzisiaj posadziłam kilkadziesiąt ukorzenionych sadzonek bukszpanu. Bukszpany są mikroskopijne, ale mam nadzieję, że już w przyszłym roku będą przypominały obwódkę
Dokupię też kilka bukszpanowych kulek i posadzę je w tle. Nie mogę się doczekać kiedy posadzimy cisy. Na razie jest stanowczo za sucho.
Z daleka prawie nic nie widać, ale krzaczki sa coraz bardziej efektowne. Ciąąąągle czekam aż zakwitną. Zniknęły też wszystkie chwasty z granicy różanki a na ich miejsce posadziłam hosty, których na zdjęciu nie widać, bo na razie są za małe
Mam ogromny kłopot ze skrzypem. Przyznam, że powoli się poddaję. Rośnie wszędzie i nie potrafię go usunąć. Kruche gałązki łamią się przy wyrywaniu i bardzo szybko odrastają. Kopałam ziemię i ma rozłogi na 60 cm w głąb. Nie wiem co zrobić.
Dzięki Sebek
Jest jeszcze kilka hostek, które mają dopiero kilka listków. Ale mam nadzieję, że już w przyszłym roku będą większe na tyle, że będzie je widać podczas robienia zdjęć
Ja dużego doświadczenia z firletkami nie mam,bo mam tylko kwiecistą.Ale ona faktycznie dwuletnia jest,i mimo przeżycia kolejnej zimy już ani urodziwa z liści,ani z obfitego kwitnienia nie słynie.Trzeba wysiewać,albo pozwolić na samosiejki.