Renia, fajnie, że mogłyśmy się spotkać. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz na jakimś "zlocie" ogródkowym. Szkoda, że tak daleko mieszkamy od siebie (choć muszę przyznać, że w waszych okolicach jestem dość często). Pozdrowienia zostawiam i kilka fotek na pamiątkę...
A ja gdzie nie zajrzę, to mam wrażenie, że nie byłam na żadnym spotkaniu, bo z każdym mam zaległości towarzyskie.. mus koniecznie jakie inne spotkanie zrobić I nadrobić zaległosci..... zawsze Cię zapraszam do siebie Bo jesteś super babka