Postaram się oczywiście
Jeśli masz w planach groszek, to można już zdecydowanie, to samo z bobem (jeśli lubisz). Im wcześniej jest taka możliwość, tym lepiej, bo potem mniej problemów ze szkodnikami( dodam, że siewki groszku pachnącego przezimowały mi na rabacie pod śniegiem ). Ja postaram się przykryć bób wiosenną agro, bo chcę przyspieszyć wschody, by zdążyć przed mszycami (czy się da?).
Z cebulą możesz się jeszcze chwilę oczywiście wstrzymać, ale obserwuję długoterminowe prognozy i nie widzę nagłego załamania pogody u nas (będę mieć kawałek agro dla ochrony jakby temperatura miała spaść poniżej -3). Wsadzę tylko jeden rządek (dla wcześniejszej cebulki i szczypioru), resztę za 2 tygodnie jakoś.
A jaki masz warzywnik: tradycyjny czy w skrzyniach?
Toszka pisała, że kompost można zrobić nawet w 30 dni
Najważniejsze to jak najczęstsze przerzucanie. Można też posypać Dolomitem albo podlać mocznikiem dla przyśpieszenia efektu.
Nie wiedziałam, że macie ptasią grypę. Chciałam dzisiaj w drodze powrotnej z Wrocka podjechać po ziemię i korę a tu zonk. Brak możliwość wjazdu
Nie szaleć Paulinko nie szaleć ale ogarnąć syf
muszę rabaty zabezpieczyć przed psami bo wszystkie cebulowe stratują
a trawy jeszcze nie tnę
Mirellko u mnie dzisiaj pada - co wyschło już mokre
u mnie tez bez pośpiechu planuję tylko a z tymi planami to różnie jest
Asia ładny - może się znajdzie dla niego miejsce - chociaż wszystko co kłuje mnie odstrasza
Ewunia platan trochę za duży
klon palmowy mi się marzy - to miejsce takie sobie jeżeli chodzi o wiatr
czasem to taki tunel że jak wszędzie piździ to tam można za rogiem się schować
może spróbuję z tym klonem - jak go trafi to będę wiedzieć że na mój wypizdów się nei nadają
Joluś - następny głos ZA
cmokam za ciemierniki
Poli - hihih no już można się domyśleć
Ania a ja właśnie myślałam że się w cieniu nie wybarwi...
ot i taki ze mnie ogrodnik
No tylko jedno mi przyszło na myśl: CZOŁG!!!!!
Ale Ci tych ogrodów brakowało
Też wyczyściłam thuje - przy tarasie - faktycznie strasznie dużo tego suszu... Poli a co robisz z tym suszem? Wyrzucasz czy wykorzystujesz????
Ja nie wiem kiedy Wy to wszyscy robicie. Mówię "wy" bo byłam już w kilku ogrodach i wszyscy mają za sobą całe listy wykonanych prac porządkowych
A ja po pracy wczoraj dałam rade przyciać 2 hortki i oczyścić z liści jedną rabatę.Dużą co prawda ,ale i tak kropla w morzu A w wekkend ma padać
Coś w tym jest tzn.z tym grzybem. To,że carexy u mnie nie rosną to już wiesz. W tym sezonie sytuacja się powtarza tzn.źdźbła porażone grzybem. Carexy Evergold źle wyglądają, Ice Dance trochę lepiej. Może na jesień i teraz powinnam spryskać preparatem to by było lepiej, ale nic jeszcze nie robiłam. Zastanawiałam się nad ich likwidacją, bo wymieniać ich trzeci sezon już nie będę
Jedyne Carexy, które dobrze u mnie rosną to Carex Blue Zinger - te są niesamowite
Poli ciachałam cisy Zajrzałam też do kompostownika - prosi się o przerzucenie...a ja jeszcze porządnych wideł nie mam kupionych...
Mus wstąpić do narzędziowego po pracy
Instrukcja robienia ziemi liściowej
1. zakupić worki foliowe 120 l, najlepiej z wiązaniem
2. napełnić worki liśćmi, nie ubijać zbyt mocno
3. Przed zawiązaniem polać liście 5% roztworem mocznika, zawiązać
4. Przedziurawić worki widłami lub szpikulcem na tyle gęsto, żeby worek się nie rozpadł
5. Ułożyć worki w odludnym miejscu, co jakiś czas przetrzepywać jak poduszki.
Mocznik przyspiesza rozkład i ma jednocześnie działanie grzybobójcze. Podobne działanie ma w kompostowniku. Można nim polewać pryzmę.
PS. Lista wykonanych prac imponująca. Zwłaszcza to grabienie trawnika.
Polinko, mam nawadnianie ale dopiero od tego roku. Wcześniej podlewalam, owszem , ale normalnie jak pozostałe rabaty . A glebę rodzima mam piaszczysta( stąd sosny na dzialce) i na nią nasypane ok 20- 30 cm czarnej ziemi. Pod rośliny i tak kopie doły i sypie im jedzonka