myślałem już że fotki wstawiam sobie a muzom zwłaszcza że muzy cichutko przelatują jako te zwiewne anioły wiec coś w kolorach anielskich -bo jednak ktoś zagląda



Białobok przechodzi w seledynek


lada dzień będzie modelowany

cdn......................

Muszę jechać...................

macierzanki rozpoczynają swój spektakl

Pojechałam zawieźć Oskara do przedszkola, wracałam jak na sygnale .

Jak dojechałam część roślin już stała - to nie wszystkie!!!!!

Mój pierwszy obchód roślinkowy

Dziś czeka mnie jeszcze niezbyt ciekawa impreza firmowa, którą organizuję, ale mam nadzieję szybko się z niej ulotnić

Tymczasem wklejam urzekającą prostotą aranżację ogrodową z tegorocznego Chelsea Flower Show:

U pana T w samochodzie

Witam wszystkich popołudniową porą

Oj dziejeeeeeeeeeeeeeeeeeeee się!!!!!!! .

Mam tylko chwilkę bo niestety muszę jechać teraz do miasta na dzień mamy i taty do przedszkola .

I nie będe widziała jak panowie sadza drzewa buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Chłopaki zrobili warzywnik - przesadzili truskawki i poziomki,
Ja wykopałam część cebul......a teraz najfajniejsza część.
PIERWSZE NASADZENIA!!!!!!

Zdjęć duzo - tak miało być.
Teraz część pierwsza, potem część druga i pewnie trzecia, a jutro ciąg dlaszy nowych roślin i nasadzeń.

Rewolucja na maksa

8 rano tir

Marta7 napisał(a)

Iwonka dziękuję Troszkę szerszy widok i też z drugiej strony.

Ty to masz talent....... Super !

Coś się dzieje niedobrego z jedną moją wiśnią. Kupiłam tej wiosny 5 szt. Mają tworzyć szpaler. Jednak jedna ewidentnie choruje, w porównaniu do pozostałych prawie nie ma liści.
Czy ktoś wie, co to może być i jak ratować ten egzemplarz ?

Ta jest chora .

A tu dla porównania inna w tym samym czasie. Zdrowa.

Poradźcie jak uleczyć tę chorującą. Na wszelki wypadek opryskałam ją już 2 razy topsinem oraz w odstępach tygodniowych preparatem anty-przędziorkowym. Minimalnie jej się poprawiło, ale wciąż bardzo odstaje od reszty. Wolałabym , żeby to nie był początek końca...

Betka napisał(a)

To zdjęcie mnie urzeka

No BOSKO! Ależ ci to przez ten rok urosło! A jak tam "mój" kącik z brzózkami?

Aicha jeszcze raz,jest przesliczna,co dzień to piękniejsza

To jej pierwszy sezon

Nawet na zdjęciu o słabej jakości widać początki żerowania przędziorków.. to są takie żółte kropki i liść sie robi żółty.. widać to wyraźnie.. obstawiam przędziorki

popcarol napisał(a)

Jakie ladne liliowce! I roze!
Aniu, do zobaczenia jutro! Fajnie
Cos Ci obiecalam???

Buziam!!

Chyba nic nie obiecywałaś oprócz tego, że będziesz Ja mam dla Ciebie ciemierniki kupione i siewki moich ciemierników, bo to chyba chciałaś...

Zakwitł przetacznik


I mój bez liliput.. taki gęsty.. ma być maks do metra.. nazwę z głowy zabrał Pan na A.

Mariusz podróż musi być udana, bo będę wieźć przesyłkę

Agnieszka - miła jesteś... oj u Ciebie też nie byłam wieki.... sorki.......

Nie zaglądam do Was, bo jak u siebie odpiszę to już padam na twarz.. , a Wy o mnie pamiętacie i to jest bardzo miłe...... to jest więcej niż miłe ........

Irysy ciepnięte w porywie litości za liliowce...


I uratowany jeden biały.. tego lubię najbardziej..


Szałwia kwitnie..... miałąm przesunąć linię rabaty i przesadzić.. nie zdążyłam.. trudno.. będzie sie gnieść pod różami..

Aneta - swoje za darmo są najsmaczniejsze

Marek - asfodelki rosną tak ok 0,5m na sadzonkę to dobra odległosć, nie za gęsto i nie za rzadko. Wysokość z kwiatem to na wysokość stołu/biurka, albo ciut wyżej.... a liście są ok 0,5m. Werbeny musiały wyjść.. są w końcu po chyba mojej szkole życia Już nie polecę mierzyć...

Krysiu - już lecę ..

Łukasz - dobrze pamiętasz.. a ja muszę pamiętać by podlać hosty pod katalpą.. bo na tym upale się męczą... a pora by ruszyły..to te przy pniu drzewa, bo te pod jodłami sobie daja radę i bez podlewania.. i dzięki za identyfikację żurawki.. już wciągam ja na listę

Basiu - tak wygląda.. wieć na zdrowie z tego kielicha.. a ja co patrzę na okno w kuchni to o Tobie myślę..... kwiatki zaczęły przyspieszać i liści coraz więcej...

I pachnący kawałek bukietu Nie mam czasu zbierać płątków... trudno.. ale co idę to nosa wtykam ....


Dziękuję ofiarodawcom na moim spotkaniu w 2012... liliowce kwitną

Były wysokie tawuły japońskie Antoni W i Shirobana.. a teraz mam azalię i hosty.. i jest lepiej bo widać azalie i widać sosnę limbę


Nie chę pokazywać tych zdjęć, bo na fotach wygląda dużo gorzej niz jest.... ale jak zmiany to zmiany

Stało się to w 3 dni po sobotnim deszczu

Rabata po przekopywaniu wygląda jak wyrzut sumienia, ale w realu to wygląda 1000% lepiej niz na foto
Dosadzony pieris w miejsce lilii... i Geisha azalia przesadzona i teraz mam 2 w jednym miejscu koło rh.... chyba pokazywałam... oj pan na A mi nie daje spokoju,, wstrętny NIemiec



Jak sadziłam to był taki jak wrzosy ... a teraz taki kolos..

Madziarzeszow napisał(a)

Pięknie jak zwykle , a ja ciekawa jestem co tak znów poprawiasz? już się nie mogę doczekać fotek , koniecznie przed i po

Madzia - robię w warzywniku szklarni, poprawiam kostkę na obrzeżach tam gdzie jest byle jak, pozbyłam sie tawuł, przesadziłam tam hosty, przesadziłam 2 azalie, pierisa, kilka wrzosów..sama kosmetyka. Wycinam pożółkłe tulipany.. i lilii sporo przesadziłam. Posadziłam trochę moich kwiatków co siałam nasiona.. roboty dużo, ale nie ma co pokazywać bo to takie kosmetyczne zabiegi. Całe popołudnie pakowałam rośliny na spotkanie do doniczek.. podlałam to co przesądzałam, moczę storczyki i nie wiem jak sie nazywam..
Przed.. wyrównana linia rabaty (b głupia do koszenia) i wyciepany pieris w inne miejsce, bo zasłaniał wrzosy i modrzewnicę.. . Pieris mego wzrostu... było co tachać....


Wyrównana linia


Wyciepany pieris