jutro zalewamy ostatni kawałek pod ogrodzenie

mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo jest to spory kawałek, ta cała strona od strony "sadu"

już nie mogę się doczekać, jak skończymy to ogrodzenie

i ten komfort psychiczny, że można coś robić w ogrodzie, a dzieciaki na ulicę nie wybiegną

dziś popieliłam trochę pod płotem, bo chwaściory porosły :/
wzięłam kolejne roślinki doniczkowe do ukorzenienia

trzykrotka już po 1 dniu puściła korzonki

Tak to wyglądało po wsadzeniu do wody
Szkoda, że korzonków na zdjęciu nie widać!