Właśnie takie:
Wklejam Ci fotkę, bo od razu widać, jakie to patyczki.
W końcu września wetknęłam je do ziemi po kilka tej samej odmiany. Nakryłam butelką bez dna i czekałam do wiosny. Całą zimę - na szczęście była łagodna - ukorzeniały się. Wiosną powypuszczały nowe listki. Trzy z nich już kwitną. Malutkie na razie, ale myślę, że szybko urosną
Muszę dodać, że wszystkie pędy były kwitnące, ale kwiaty obcięłam
Witaj Bogusiu.Przyszłam zobaczyć powojnika.Przepiekny.Sliczny kolor. Tylko jak tez z monitora ma się do rzeczywistości... Masz jeszcze jakies jego zdjęcie?
Pozdrawiam Cię.