Kasiu, przypomniałaś mi lata młodzieńcze. Jeździłam kiedyś konno, a teraz sadzę kwiatki

Początek rabaty która powstała w poprzednim sezonie- Tylko zebrinusy chyba za bardzo ją zdominowały więc zastanawiam się czy w przyszłym roku nie zamienić ich na Morning Light

Waldek też nie poleca siać nawozów (jak mniemam), a użyźnić glebę kompostem.

Agnieszko, pojęcia nie mam co to za odmiana.Jak Mąż go kupił to miał ze 20 cm, więc bądz pewna ,że i Twój szybko wypieknieje. Rośnie w bardzo ubogiej glebie, podlewany jak wszystko, gnojówką z pokrzyw.Na nic jeszcze nie chorował.
Ja bardzo bym chciała kupić jeszcze dwa, jakieś bardzo ciemno różowe, bordowe, na słupy przy wejściu na taras. Co znaczy kupowane w B? (może biedronka?)
Jesli idzie o kratkę. Zrobiłam ją w zeszłym roku.Byłam już w zaawansowanej ciąży, w ogródku zakaz pracy i nudziło mi się.
Listewki kupowane w tartaku, Pan pociął grubość jaką chciałam, Maż poprzecinał.Pomalowałam, pozbijałam i jest Miło,że Ci się podoba, dziękujęZrób sama. To łatwe.

Ależ pąków na Eden! Dobrze jest obejrzeć na forum rośliny, które posadziło się u siebie i choć są młode, to dzięki fotkom starszych okazów u forumowych Koleżanek, lepiej się czeka na dojrzałość swoich

Cudne róże, ja się przymierzam jak to Mirella określiła, żeby je zaprosić do swojego ogródka, ale nadal się nie mogę zdecydować. Problem polega na tym, że chciałabym a boję się. Kolce, mszyce, pszczółki i co jeszcze? Naprawdę tak ciężko jest z nimi? Tak czy inaczej na razie pozachwycam się Twoimi.

.Martagony przez kilka ostatnich lat miałam cudne i wiegasne ale w tym roku są byle jakie , chyba podmarzły wiosna bo listki na dole pomrożone albo jakiś grzyb zaatakował. Mam nadzieje ze to tylko w tym roku i w przyszłym wrócą do dawnej formy.