Wiosna w naszym zakątku należała do pracowitych. Dokupiłam trochę dużych drzew: dwa ginko biloba mariken o różnej wysokości pnia, sosnę bośniacką compact gem, dwa klony japońskie Garnet, wiąza, wiśnię Kanzan, kilka brzóz doorenbos, bez, sosnę na pniu oraz pomniejsze krzewy i byliny. Aby to wszystko wsadzić do ziemi należało sporo poprzesadzać. Oprócz tego zabrałam dzieciom kawałek trawnika i stworzyłam nową rabatę "Danusiową" czyli stożki bukszpanowe, żurawki, buk, itp. Ogród żyje, zmienia się, zagęszcza i daje niesamowitą siłę życia.
Swoje róże już dwa razy pryskałam, raz octem i sodą, a drugi raz decisem. Ekologicznie trzeba by było co drugi dzień, a ja ostatnio raz w tygodniu w ogrodzie.
Jak jest plaga, to trzeba zdecydowanie. W poniedziałek sprawdzę na ile skuteczny był oprysk, bo w przerwie między opadami to robiłam.
Pomimo zimna róże już pączkują. I kwitną moje ulubione goździki
Agatan24 - oj taaak, satysfakcja jest, nawet jak padam po całym dniu pracy
Magdalenka - dziękuje bardzo za miłe słowa i za przypominajkę nazwy pamięć to ja mam dobrą, ale krótką .. a do nazw to już w ogóle..ulatuje w sekundę, za to wzrokowa pamięć nie zawodzi
Też lubię bardzo pelargonie, są magiczne ...w sumie jak większość kwiatów a Mama dostała ode mnie takie zestawienie
Ewuniu, a co to za bordowe cuda na tych zdjęciach? Prześliczne No i tyle tych seledynowych roślinek, które wprost uwielbiam. I lasek brzozowy taki piękny. Uwielbiam brzozy, ale u mnie, przy dobrych wiatrach zmieści się ewentualnie jakaś jedna i to miniaturowa. Pozdrawiam.
Witam,
Wiecie może co dolega mojej sośnie ościstej? po zimie strasznie wygląda i niczym nie przypomina tej z przed zimy. czym można ją potraktować aby znów odżyła?
Dzisiaj miałem niespodziewaną wizytę kuriera Tak jak obiecali w firmie nasiennej wysłali paczkę z sadzonkami i nasionami w ramach rekompensaty za poniesione straty Miałem nie zdradzać nazwy firmy ale warto chyba pochwalić takich sprzedawców którzy dbają o swoich klientów bo w dzisiejszych czasach to rzadkość
W środku paczki torebki z nasionami oraz sadzonki Dużo sadzonek
U mnie taż pada ,wieje i nie chce się z domu wychodzić . roślinki nawet w szklarni nie chcą rosnąć bo z zimno .. Ja samo nie lubię chodzić po ogrodzie bo wracam mokra . Dobrze że wczoraj nie padało i od czasu do czasu pokazało się słoneczko to córka pokosiła trawniki . A mnie z zielskiem przy takiej pogodzie pewnie się zejdzie do lata ..Pięknie pachną bzy
aronie też ładnie kwitną .
będzie co podjadać a i bażanty będą miały czym się pożywić ..
Widok nowego ogrodu , deszcze podlewają moje piaski i nawet wszystko ładnie rośnie ..
skalniak na nowym ogrodzie
III skalniak z floksami szczególnie ten czerwony ślicznie się rozrósł ..
I skalniak po przekwitnięciu krokusów tez zaczyna nabierać kolorów
Na II też się zadomowiły floksy
ogródek przydomowy
zakątek z II skalniakiem i różanką ..
Róże pomału wypuszczają listki ,znowu u mnie będą pierwsze kwiaty jak w innych ogrodach już po raz drugi będą pokazywać ..
Skorzonera znana też pod nazwą wężymord, a to za sprawą jej właściwości leczniczych - przez wieki była stosowana jako antidotum na jad żmij. Pochodzi z południa Europy, najprawdopodobniej z Hiszpanii. Jadalna część skorzonery to korzeń, którego skóra ma niemal czarny kolor, a wewnątrz skrywa biały miąższ. Jest bardzo delikatna, w smaku przypomina szparagi, dlatego nazywana jest też „zimowym szparagiem”. Obrane korzenie skorzonery należy włożyć od razu do naczynia z wodą z dodatkiem soku cytrynowego, by nie sczerniały. Do obierania najlepiej założyć rękawiczki, ponieważ warzywo wydziela klejący sok. Można gotować ją w wodzie lub na parze i podawać z sosem. Można też, po ugotowaniu, pokroić ją w plasterki i poddusić np. z dodatkiem czosnku lub przyrządzić z niej zupę-krem. Jadalne są także listki skrzonery, które można dodawać do sałatek.
Skrzonera ma dużą wartość odżywczą, jest bogata w witaminy z grupy B oraz potas, wapń i magnez.
Pasternak To bardzo delikatna jarzyna korzeniowa pochodzącą z Europy Wschodniej. Ma bardzo charakterystyczny aromat (który kucharze łagodzą dodając śmietany). Z wyglądu przypomina zimowa marchew, jednak znacznie bladszą.
Częścią jadalną pasternaku są korzenie, zresztą bardzo przypominające dużą pietruszkę. Korzenie te dochodzą nawet do czterdziestu centymetrów długości i dwunastu centymetrów grubości.
Pasternak był niegdyś warzywem bardzo popularnym w Polsce. W sumie można powiedzieć, że został "wypchnięty" przez ziemniaki, których uprawa opanowała całą Polskę.
U nas uprawiana jest odmiana Półdługi Biały, który ma korzeń o długości około 25 centymetrów, stopniowo zwężający się ku dołowi. Ma szarobiałą skórkę i biały miąższ. Jest to odmiana późna, plenna, dobrze się przechowującą.
Jakie względy przemawiają za tym warzywem? Jest wartościowy biologicznie, smaczny, jego uprawa daje duży plon, a w chłodnym miejscu można go przechowywać 2 - 3 tygodnie, w piwnicznym kopcu wytrzymuje w dobrym stanie kilka miesięcy.