Trochę mnie nie było, bo dzieci chorowały i nie zabierałam się do pracy, ale czytałam inne wątki codziennie. Mam nadzieję, że ktoś do mnie zajrzy, bo póki co to piszę sama dla siebie i nikt mi nie podpowiada. Gorzej jak zabiorę się za część za domem. Tam jest sporo roboty, dużo miejsca do nasadzeń i brak orientacji jak to zrobić, żeby nie popełnić błędów sprzed dwóch lat.
W sobotę choć było zimno to posadziłam poustawiane roślinki i przesadziłam bukszpany ustawione w kostkę. Ponieważ tam gdzie były róże wsadziłam hortensje, które na jesieni dostałam od sąsiadki to teraz nie wiem co z nimi zrobić. Czy jeszcze je gdzieś wcisnąć czy szukać innego miejsca? To samo dotyczy tych iglaczków, o które pytałam wyżej.
Między bukszpanami wsadziłam hibiskusa, którego dostałam w zeszłym roku od teściowej i zimował w donicy w tzw. poczekalni. Mam nadzieję, że da radę w tej rabacie. Acha, to białe to kwiaty z gruszy.