Puste pole z wysepką kwiatową
23:07, 12 kwi 2014
Basiu, Basiu..., a fe!

- Winogrono, czyli 4 gałązki – całe w pąkach
- Przesadzałam paroletnią perowskię, mając w nosie, że ona tego nie lubi i nawet nie chcę słyszeć, że będzie z tego niezadowolona
- Twoje ostrzeżenia odnośnie rżnięcia pęcherznic w styczniu były w dużym stopniu prorocze – wprawdzie żyją, ale na razie wyglądają jak suchciele z pojedynczymi listeczkami. Aż mnie korci, żeby je wykarczować, i posadzić młode krzaczki. No ale to nie dla baby robota
- „Twoje” omszone całe w pąkach
- Jeśli majowi ogrodnicy nie okażą się wredni, to zapowiada się hortensjowy rok!
- Wezmę sobie do serca Twoją radę sadzenia dyniowatych w maju – moje doniczkowe wyyyciągnięte i wymoczkowate....
- Cleome popakowane, ale mimo hartowania zawzięło się i jakie maluśkie było, takie jest
- Zgładziłam już parę opuchlaków i poskrzypek
- Jutro idę szabrować pokrzywy na gnojówkę! Niestety, wrotyczu nie mam w pobliżu – kupię w zielarskim suszony
No, tom się wyspowiadała przed Świętami...

A tak mi zakwitł roduś od Finki
Dorotko 123 – dziękuję za odwiedziny, naprawdę nie wiem, jak do mnie trafiłaś, tyle jest pięknych ogrodów, a Ty zaszczyciłaś moje rabatki. Odnośnie futrzaków – ććśśś... na razie spokój, tylko miejscami urzędują nornice. Może to faktycznie zasługa odwiedzin 2 kotków z sąsiedztwa... Z tą kawą, to masz rację... Nigdy nie da się dopić spokojnie
Bogda – mam nadzieję, że Twoje kurczaczki znoszą złote jajka?
Widziałam Twoje wysiewy i aż mi dech zaparło!. Twoje rabatki będą przecudowne!!!
Miluśka – z Twoją uśmiechniętą buzią, wiosna jest nawet w najsroższą zimę! Mam nadzieję, że Twoje łapki OK. – niewiele brakowało, a byłabym Twoją siostrą w nieszczęściu.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!