Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II
11:52, 07 kwi 2014
A myślałam, że kot miękko chodzi i nic nie niszczy

moja mi wczoraj tyle szkód narobiła, że myślałam, że ubiję ją

U mnie podlane, wczoraj było bosko, oraliśmy cały dzień, pierwszy posiłek zjadłam o 20
wszystko mnie dziś boli, ale zrywanie darni, przesadzanie, kopanie, to ciężka robótka
stąd wyciągnęliśmy wszystkie jałowce Wiltoni i poszły na wyspę berberysową
mężuś w akcji, sadzi
ja dołem podcinałam jałowce, zrywałam darń i przesadziłam tu tawułki japońskie, pluskawice, miodownik, hosty i inne
tu mieszkają wróble i urządzają sobie w ziemi kąpiele