Witam, moje tuje zostały posadzone zeszłego roku w lipcu. Były w siatkach a bryła korzeniowa wydawała się być jak najbardziej w porządku. Niestety, po posadzeniu przyszły te niesamowite upały gdzie temperatura dobijała do 40 stopni a tuje były podlewane, pewnie pamietacie te upały. Cały czas myślałem ze to jest przyczyną ich żółknięcia, 28 marca podyspałem je oscmocote. Wydaje mi się że biorą się ku dobremu jednak jestem zaniepokojony gdyż dzieje się to bardzo powoli a kilka tuji bardzo wyżółkło. Czy przyczyną nie jest to że korzenie nie oddychają? Ponieważ czytałem bardzo dużo w tym temacie ,postanowiłem zapytać i może ktoś z Państwa dojdzie do diagnozy

tutaj widać że lekko jest sucha ale to pojawiło się na niej, wcześniej tego nie było:

te dwie zaczęły zielenieć od dołu:

te od góry jakby je coś brało


ta jest chyba na stracenie:

tutaj widać że niektóre są idealne na zdjęciu gdzie jest ich więcej sytuacja podobna, niektóre żółkną lekko, jedna cała sucha ale wiekszość jest pieknie zielona

Diagnoza jest taka - mata-szmata pod korą, zabija tuje i tyle diagnozy

http://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom

No właśnie, czytałem wczoraj temat który Pani podesłała i dzisiaj rano rozciąłem pod tujami kwadraty także teraz swobodnie dotrze tam powietrze. Mogę jednak zasypać korą te miejsca? Teraz czy potem jak już się wezmą? Teraz tylko będę czekał na rozwój sytuacji Jak Pani myśli wezmą się teraz bo przyprawiają mnie o zawał

Wywal całkiem matę, wypiel, rozsyp korę starą i dodaj nowej (przekompostowanej). Zaczną oddychać, a te suche wyrzuć. Co będzie dalej zależy od prawidłowej pielęgnacji, napisałam o niej tutaj

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/355-iglaki-sadzenie-i-pielegnacja

Witam,
zwracam się z prośbą o pomoc. W zeszłym roku dostałam na urodziny roślinkę z rodzaju Thujowatych - tak myślę . Zostawiłam ją na zimę na balkonie.
Niestety coś zaczęło jej dokuczać. Myślę, że może być to jakiś robak bo uschnięte fragmenty wyglądają tak jak 'trasa'.
Proszę o pomoc.Chciałabym uratować mój prezent, ale nie wiem jak......


Marta

To podcięty od dołu świerk biały Conica. Atakuje go przędziorek, że potrafi się posypać świerk w jeden sezon. U mnie jest w niepolecanych, nie sadzę go, Uratować możesz tak, że wytniesz to brązowe i zobaczysz jak wygląda z tą dziurą.

Mnie to nie wygląda jednak na atak szkodników, raczej ta gałązka mogła być nadłamana, albo zmarzła, bo z tej akurat strony wiały mroźne wiatry.

Pewne jest, że brązowe nie odbije i nie zabuduje się na tej gałązce, jedynie można liczyć że przyrosty obok zasłonią tę dziurę.

Dziękuję Danusiu.

Na wszelki wypadek opryskałam na przędziorka bo niestety mam wrażenie, że kolejne partie usychają.
Tak myślę, że gdyby zmarzł to chyba cały a nie tak w sumie 'punktowo' ze 'ścieżką' od samego dołu.

Ale cóż pozostaje mi jedynie wyciąć co uschłe. Poczekać na efekty oprysku jeśli będą i nawozić. I może jeszcze czule do niego mówić

To może być choroba, albo może podłamane gałęzie, zobacz dokładnie. Przędziorki też da się rozpoznać pod lupą. Może to zupełnie inna przyczyna?

Wytnij te suche to świerk będzie się zabudowywał, a tak nie ma jak

witajcie,

od 2 lat mam żywotniki wschodnie Aurea Nana i po tej zimie w kilku miejscach pojawiły się brązowiejące gałązki ( w ubiegłym roku wszystkie iglaki pryskałam profilaktycznie od grzyba )








w ubiegłym roku nie było tego problemu, czy może to być pozostałość po zimie? czy wystarczy obciąć przyschnięte pędy i zapomnieć o sprawie, czy czymś prysnąć?

bardzo prosze o pomoc ;-(

Daro, to nie wina maty ściółkującej a raczej sposobu przechowywania tuji w marketach kture powinny być zadołowane jeśli są w siatce, a one stoją w koszach i wystarczy..z braku wilgoci wokół karpy korzeniowej tak zareaguje iglak. jak kupujesz wygląda ok a żółknąć zacznie po paru tyg. miesiącach nawet, bo to iglak, po krzewach liśćiastych widać na drugi dzień.
Ja posadziłem mnustwo przeróżnych krzewów i drzew pod matą i to bzdura że to z braku powietrza , z doświadczenia wiem że to działa a nie przeszkadza..