Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej
19:31, 22 mar 2014
Zagrzmiało, błysnęło, zawiało i lunęło. Mam chwilę, to odpiszę na zaległe posty.
Dziś zaczęłam ciąć wrzosy, ale niewiele mi się udało. Jeszcze zdążę, jeszcze nie bujają w górę. Ale mam już wielkie poduchy z tych wrzosów. Nadziwić się nie mogę, że tak urosły.
Marzena, a u Ciebie to spokój, nie?
Gabrysiu, wstawię zdjęcie tych, które jeszcze nie posadziłam. Wcale tak imponująco na zdjęciu to nie wygląda.
A teraz po przycięciu to już w ogóle...
I co imponująco?
Tu widać, że trzcinniki krótkowłose już ładnie "idą". Będzie z nich pociecha!
Dziś zaczęłam ciąć wrzosy, ale niewiele mi się udało. Jeszcze zdążę, jeszcze nie bujają w górę. Ale mam już wielkie poduchy z tych wrzosów. Nadziwić się nie mogę, że tak urosły.
Marzena, a u Ciebie to spokój, nie?
Gabrysiu, wstawię zdjęcie tych, które jeszcze nie posadziłam. Wcale tak imponująco na zdjęciu to nie wygląda.


I co imponująco?

Tu widać, że trzcinniki krótkowłose już ładnie "idą". Będzie z nich pociecha!
