Marzena - piwonie po przesadzeniu nie padają, ale niestety odbija sie to na kwitnieniu. Przypominam sobie jedna piwonię, co kupiłam jako kłącze.. od 4 lat nie zakwitła ani razu.. próbuję przypomnieć gdzie ja w końcu wyciepałam, bo już mnie zdenerwowała.
Magda - zdecydowanie wolę piwonie chińskie.. bo nie przemarzają jak krzaczaste.. a ja uciekam od roślin wymagających chuchania i dmuchania.. co nie zmienia faktu, że też je mam

Liczę na odporność piwonii od Mariusza, a moja żółta ..kwitnie chociaż nie zabezpieczam.. jak padnie to trudno..
Moja piwonia drzewiasta... posadzona w 2009, przesadzona w 2010
Jeszcze w pąkach, ale nie mogę znależć foto w pełni kwitnienia.. ma pecha kwitnie razem z różanecznikami i azaliami.. duża konkurencja o mis obiektywu.