Toscańskie wejście do domu to ci się bardzo udało, magnolkę widziałam w pąku..............żółte tulipanki wyglądają jak pisanki świąteczne................cieszy mnie widok cisów i bukszpanów u ciebie uwielbiam ich zieleń i bezproblemowość i zimozieloność, ja tak kocham sosny i dzisiaj po czyszczeniu kosodrzewin, zrozumiałam nigdy więcej żadnej kosówki nie kupię............i jałowca tym bardziej

Pozdrawiam Martuś

Bardzo ładnie wszystko się prezentuje. Cisy śliczniutkie i w rozsądnej cenie. Przyjmą się na pewno o tej porze roku, nawet kopane z gruntu. Pozdrawiam

Też polecam Mospilan na mszyce.

Cisy śliczniutkie. Co ile sadziłas?
Też muszę kupić, ale u nas nie ma takich szkółek z cisami, gdzie wykopać sobie można...
a w sklepach drogie, jak diabli.

Niesamowite jaka u Ciebie wiosna, u mnie hortensjom dopiero pączki pękają a tu takie liście Potwierdzam skuteczność pokrzywy, nie tylko na mszyce ale poprawia odporność na choroby. Ogród piękny , widać pasję właścicielki

Elka i do mnie przyszedł wreszcie Najpierw było bardzo ciepło, słonecznie, bezwietrznie tak jak lubię a potem, po godz. 19 nadciągnęła chmura, którą masz na fotkach i zaczęło padać. Pobrzmiało przy tym ale na szczęście tylko troszkę bo się boję burzy a i jeszcze Synka by mi nie potrzebnie obudziła
To ta cudowna chmura, która dała mi deszcz i nic nie trzeba było podlewać







Niesamowita, prawda?

Kasiu dziękuję Ci za pochwały Tak miło się je czyta. Takie wejście ma jeszcze ten plus, że nic nie trzeba tu robić. Tylko co jakiś czas schody pozamiatać
Chciałabym jeszcze ławeczkę tu dostawić, żeby Synek mógł sobie siadać i czekać na mnie, gdy się pakuję lub rozpakowuję zakupy z auta i takie tam

Iwonko bardzo Ci dziękuję za nazwę tego specyfiku Właśnie o takie coś mi chodziło, co by długo działało a przede wszystkim skutecznie. Wiesz też bym nie chciała zbyt czeto pryskać ze względu na Synka.
Po wczorajszym deszczu zobaczę czy coś tych paskudztw spadło z listeczek. A w załączeniu róża, którą uwielbiają wstrętne mszycole

Agatko dziękuję za przemiłe słowa One sprawiają mi tyle przyjemności, gdy je czytam.
Nie dziwię się, że masz tyle roboty z czyszczeniem i sosen i kosówek. Bo ja też. I tak jak Ty piszesz, mimo miłości do nich, już więcej się nie skuszę na nie. Jałowce też bardzo lubię mimo ich krytyki. Nie dość, że szybko rosną to jeszcze u mnie tak pachną. Ale też więcej ich nie kupię bo tyle zachodu z utrzymaniem ich w ryzach.

Agnieszko miło mi, że mnie odwiedzasz Też uważam, że cena była dobra jak na taką wielkość. I jestem pełna nadziei, że wszystkie się zadomowią na dobre

Teresko kupię ten Mospilan jak piszecie, że taki dobry. Dzięki za opinię. Wszystkie są dla mnie bardzo cenne
Cisy sadziłam tak co 30 cm. Mniej więcej 3 na metr. Sięgały mi ponad pępek a niska nie jestem Sięgały bo wczoraj je troszkę ciachłam tak, jak poleciła Irenka „ciut”
Jak widziałam ich ceny w sklepach to się przeraziłam, że nigdy ich nie kupię. Bo nie dość, że malutkie, ledwie 30 centymetrowe to jeszcze kosztowały ponad 10 zł
A na fotkach po „ciutkowym” ciachnięciu

Aniu cieszę się, że ponownie do mnie zajrzałaś Pokrzywa będzie na 100%
I Ty również takie miłe słowa zostawiłaś............. Dziękuję bardzo

Ale Wy jesteście

Tusiala napisał(a)

Ewo od pieńka przy ziemi do ściany tarasowej ok.30 cm. Zmierzę dziś co do centymetra i Ci napiszę

A to ściana tarasu.

Jak oblookam jeżynę, dam znać. Ale to jeszcze potrwa.

Tusiala napisał(a)

To ta cudowna chmura, która dała mi deszcz i nic nie trzeba było podlewać






Niesamowita, prawda?

chmura straszna...ja stara a też się burzy boję dobrze że tylko postraszyła a deszczyk się przydał