Iwonko mnie to tam nie przeszkadza, ale wiesz to tak jakby porównać ściankę Ewy i Oli. TO ścianka wodna i to ścianka wodna, ale całkiem coś innego, ale fakt tego co mam w głowie i na rysunkach technicznych nie widać tutaj
Te rynkowe wrota gdzieś widziałem na zdjęciu, super sprawa
Kasiu wiem, wiem i pamiętam... niestety nie zawsze można zrobić to co by się chciało. Nie ukrywam byłem ostatnio służbowo w Rzeszowie, ale sam nie jeżdżę tylko z całą ekipą i to takie szybkie wyjazdy na wizję i tyle nie ma czasu dla siebie
Ja tak jednak ciągle myślę, że powinieneś zawód zmienić, a Twoja wiedza techniczna bardzo by się przydała...masz to coś Luki, musisz pomyśleć poważnie...
Ciekawa jestem tylko czy linia (znowu podepniemy koło 20 metrów, ale to wiosną) wydoli...jak myślisz, czeka mnie następny elektrozawór czy da radę?
Luki gdyby nie znała tego ogrodu od samego początku, to nigdy bym nie uwierzyła, że to taka świeżynka . Piękny jest i już taki dojrzały mocno . Ech, Mistrzuniu . Siostra pewnie z radością w nim przebywa, co?
Ale trafiłam Mistrzowski ogród Luki stworzyłeś a rozplenice na skarpie robią niezłą robotę Nie myślałes aby dać je symetrycznie też po drugiej stronie?