No Łukasz, pomysł świetny, ciekawa jestem jak wyjdzie, i tak masz zawsze wszystko perfekcyjnie
Kozetki.. ach..
Faktycznie deszcze chyba się dają nam we znaki, przynajmniej u mnie. Byliny brzydkie, róże połamane przez ciężar kwiatów, grzyb na roślinach.. a coś Mała Mi pisała kiedyś, że tak 3 lata najbliższe?

Kule na mole...te Twoje rysunki, klasunia! Widać, żeś techniczny jest!

Chodź do mnie, poradź jaki kształt rabaty...R mnie zaskakuje ciągle...bo to już!

Pogoda i u mnie fatalna. Nie dość, że mokro to jeszcze zimno. Róże nie chcą kwitnąć.

Jola widzisz kurtyna wodna, dobrze nazwane długa droga do powstania, ale jest pomysł, a to już dużo

Asiu w weekend pogoda dopisała to troszkę podziałałem, ale jakoś zapału nie mam wielkiego.

Łukasz czy teraz dobrze będzie przesadzać jeżówki ,czy na wiosnę?
Te czosnki co mi się u ciebie podobały to Krzysztofa?

Agnieszko najbardziej zbrzydły u mnie jeżówki, praktycznie już nie kwitną, zawsze jakoś dłużej były... widać ograniczony czas na ogród, ale powoli się przyzwyczajam i tylko systematycznośc muszę sobie wyrobić.
Sam jestem ciekaw efektu, ale do tego długa droga

Kindzia rysunek rysunkiem, ciekawe jakie z tego efekty będą w przyszłości.
Byłem, ale jakoś poradzić nie umiem

Ewo pogoda nie rozpieszcza, a róże u mnie w tym roku fatalne. Teraz jest tyle pąków, że sam się dziwię, ale co z tego jak to i tak nie zakwitnie ładnie.

boguslawa_madejska napisał(a)

Łukasz czy teraz dobrze będzie przesadzać jeżówki ,czy na wiosnę?
Te czosnki co mi się u ciebie podobały to Krzysztofa?

Bogusiu pewnie teraz jeżóki dobrze będzie przesadzić.
Te czosnki to Krzysztofy

Zdjęć mojego ogrodu nie mam, ale jak ktoś chce popatrzeć to z drugiego coś mam i idę wgrać

Łuki od Gosi wiem, że z racji wykonywanej pracy bardziej Cię po Polsce nosi, więc nie tracę nadziei, że jednak do mnie kiedyś zawitasz . Bo pamiętasz, że Cię zapraszałam już daaaaawno? i to ciągle aktualne jest .

abiko napisał(a)

No Łukasz, pomysł świetny, ciekawa jestem jak wyjdzie, i tak masz zawsze wszystko perfekcyjnie
Kozetki.. ach..
Faktycznie deszcze chyba się dają nam we znaki, przynajmniej u mnie. Byliny brzydkie, róże połamane przez ciężar kwiatów, grzyb na roślinach.. a coś Mała Mi pisała kiedyś, że tak 3 lata najbliższe?

u mnie też dużo mączniaka mam. Pierwszy raz aż tyle.