Irysy czekające na nowy dom
Moje tulipki, ojj dużo ucierpiało podczas prac ziemnych zobaczymy co z nich będzie
Trzmielina po nieśmiałej próbie kulkowania ma chęci do życia i coś z niej jeszcze będzie
Patyczki hortek z odzysku też pokazują listki, wiem że to jeszcze nie oznaka tego że się przyjęły ale i tak cieszą oko
Miałam magnolię Kobus jest bardzo ładna ale szeroko i wysoko rośnie, no i jest bardziej odporna na przemarzanie niż jakakolwiek inna magnolia, lubi obornik lub torf więc trzeba zmieszać z podłożem i teraz po posadzeniu podlewaj ją albo jednorazowo długo działającym nawozem wieloskładnikowym albo do lipca kilka razy aha podsyp jej kory, będzie miała lepszą wilgotność podłoża, a żaba fajna i doniczki, były inne kolory? pozdrawiam
A z wiosennych zdjęć to wszystko budzi się do życia i chce się pracować i zmieniać
a to śliwowiśnia, różnica 1 dnia cudnie pachnie
I forsycja, chyba spodobało się jej moje cięcie (mimo że mnie wyzywaliście bo kwiatów ma mnóstwo, jak nigdy
jak wspomniałam wszyscy mają mambę ... mam i ja ... oczywista oczywistość stokrotki ... zafiksowałam się na nie totalnie ... miłej pani pod cmentarzem wykupiłam wszystkie ... pani chyba podejrzewa mnie o lekkiego fioła ...
Witajcie moi Kochani
jak dobrze do Was wrócić i zobaczyć że troszkę tęskniliście za mną
już jestem dostępna...choć chora ale działam w ogrodzie w każdej wolnej chwili, na szczęście mam dobrych pomocników
Na przywitanie zdjęcia przynoszę
Nowy sad posadził mój tata w wybiegu dla kur za to słońce jest i osłona od wiatru też, więc miejmy nadzieję że drzewka przeżyją
A tutaj grabowisko, czyli przygotowanie terenu pod graby
Graby już dzisiaj wszystkie zostały wsadzone,pozostaje przyciąć im główki, tylko na jakiej wysokości??? Pomóżcie, plisss
Małgosiu kulki i trawy ... zestawienie idealne i ponadczasowe nawet i bez pinsów ... ja dziś mniej więcej dogadałam się sama z sobą gdzie rozplenica a gdzie kulka ... gdzie lilia pustynna (czy jakoś tak - ależ toto śliczne ) ... gdzie różyczki okrywowe a gdzie królowe ... jeszcze z tydzień nocy na pinsie ... tydzień szamotania się z sobą i niejasność zamieni mi się może w jasność ...
co do okrętu ... nigdy nie wiadomo ... po prostu trzeba być przygotowanym na fszystko ... nigdy nie wiadomo kim nas życie zaskoczy ... dlatego do akcji "flanki" choć łopata w dłoni należy stanąć uzbrojoną w najnowsze trendy ... bynajmniej nie o łopacie piszę
Aniu, cytryniec jest wrażliwy na wiosenne przymrozki, zdarzyło się, że mi przymarzł. Miał brzydkie liście cały sezon. W ubiegłym roku nie było przymrozków wiosennych, późno ruszał. Jeśli się zdarzą, trzeba go owijać włókniną. Agnieszka W miło mi, że spacer zaliczasz do udanych Basiu, dziękuję za rozpoznanie siewki.
Powoli ruszam z pracą w nowym. Parę sadzonek białych i niebieskich fiołków, przylaszczek znalazło miejsce pod dereniem, ozdobną jabłonką i magnolią. Listki przylaszczki będą latem miały cień od bylin, póki drzewka nie podrosną. Pod jabłonką posadziłam też białe zawilce wielkokwiatowe, jeszcze jedenaście sadzonek czeka na nową rabatkę. Czekają też inne rośliny w doniczkach...
Dziś jednak przesadziłam rozchodniki pod jedną z brzózek, dodam do nich stipy. Musiałam znów zdjąć trochę darni. I właściwie Viva miała rację, wychodzi na to, że rabatki trzeba będzie poszerzyć, a całość będzie podzielona rabatą różano-bylinową, oddzielę w ten sposób część ozdobną od użytkowej. Przesadziłam także czerwone żurawki na zostawiony jesienią dla nich placyk. Słabo jednak szło mi ich dzielenie Zwolniły miejsce na część liliowców, przed którymi rośnie już zawijasek bukszpanowy. Zdjęć więcej nie mam, bo skończyłam przed ósmą