"Emerald`n Gold" to chyba najbardziej popularna odmiana trzmieliny, bo wszyscy ją mają oraz często ją widać

Muszę przyznać, że właśnie takie łączki częściej spotykam przy głównej drodze niż z daleka od cywilizacji Fajnie tam masz

Hahaha

Muszę przyznać, że świetne to muzeum. Przypomina mi się moja wycieczka do muzeum pod płytą Rynku Głównego w Krakowie, jest tam świetnie i warto to miejsce odwiedzić

U Ciebie deszczyk a u mnie kataklizm, bo inaczej tego nazwać nie umiem. Byłem kilka razy w Ustroniu, nawet w zoo, ale miałem kilka lat.
A co do dalii - to wątpię

Wszystkie fotografie oczywiście sprzed chwili, grad nadal leży w dużej ilości
Oto tulipanek, który miał kwitnąć już niedługo

Tak się chwaliłem narcyzami, teraz połamane i całe w błocie poległy

No i jeszcze jedna rabata

Żurawki akurat zaczęły rosnąć ładnie, teraz będę musiał je pociachać do łysa
Ogród to teraz obraz nędzy i rozpaczy

Już się uspokoiło, teraz trwa ulewa, ale już bez takich kataklizmów.
Strat aż tak dużych nie mam. Kannom stożki wzrostu przetrwały, wszystkie liście niestety trzeba oberwać, wyglądają o tak:

Rynna od gradu się popsuła i woda spływa mi na cyprysika. Całkiem wypłukało z tego miejsca korę

Tulipany strzępiaste pod cyprysikiem też nie przetrwały, a zapowiadały się piękne
Pamiętacie mój wycinek w trawniku - oto on w całej okazałości

Wycinek ma kilka cm głębokości, lecz grad nie chce tam wsiąknąć
Jeden hiacynt złamany, reszta prawie ogołocona do cna

Wziąłem tego niebieskiego do domu

Sebek teraz mam nadzieję, że mimo wszystko wyrosną, bo raz mi się już tak zdarzyło, ale była lżejsza zima

A teraz migawki ze spacerowycieczki po ogrodach Hotelu Belweder w Ustroniu:










Niestety deszczyk zaczął padać

Ogród masz przepiękny, tyle w nim koloru i widać włożony w niego wysiłek.
Nasadzenia są przemyślane, nie widzę żadnego bałaganu. No i jaki piękny trawnik

PS. należy wklejać w jednym poście tylko 4 zdjęcia, ale nowym zawsze wybaczamy

Aż tak bardzo źle to nie jest, cebulowe się połamały, są porwane. Liście mają dziury. Jutro mam wolne - posprzątam tyle ile się będzie dało. Szkoda tych roślin, ale także mojego wysiłku bo w takiej krótkiej chwili wszystko poszło z dymem. Skaranie boskie

Tak mi przykro Sebek
wiem co czujesz bo ja dwa lata temu też przeżyłem potężną nawałnice w Krotoszynie
ale uwierz mi że wszystkie roślinki prędzej czy później dadzą sobie radę
trzymaj się!

Widziałem ciemne chmury, więc niektóre rośliny schowałem do domu, np. z balkonu, ale niektóre pozostały pod dachem. Tam grad też doszedł. Oto moje kanny


Żurawki mają całkiem dziurawe liście, hiacynty także wyłysiały

Warstwa po burzy wynosiła około 10cm

Słowa są zbędne

CZEGOŚ TAKIEGO JESZCZE W ŻYCIU NIE PRZEŻYŁEM. CO ZA GRADOBICIE
OTO MÓJ OGRÓD SPRZED CHWILI

No popatrz - a na mnie spadło tylko kilka kropli

Przepięknie u Ciebie, jak kolorowo

Widziałem je, ale nie kupiłem. Nie pasowały mi jakoś

Super wygląda, ale moje psy są bardziej wymagające co do jedzenia

No widzisz jaka sprawiedliwa ta pogoda - wszystkim po równo. Ale burzy w Wielkanoc babcia nie pamiętała, a było ich chyba z 5 :/