W ogródku Martki
21:42, 27 paź 2022
Roociko, dziś rano było magicznie. Jutro mam wolny dzień, cały dla działań ogrodowych i zbiega się on z taką oto kartką z kalendarza: 


Z rana zaplanowany jest zakup roślin na żywopłot przed ogrodzeniem, co tam będzie? Tawuła brzozolistna TOR, czyli Twoja propozycja, dziękuję za nią! Przekonał mnie kolor listków (ciemniejsza, stonowana zieleń), małe wymagania i biały kolor kwiatów. Hania pisała o łatwości przycinania tawuły japońskiej, ta brzozolistna też nie powinna sprawiać problemów. W rozstawie co 50 cm chyba będzie dobrze?
Haniu
bardzo miłe słowa
oranżeria jest miejscem idealnym do wypicia kawy i poczytania, obserwacji ogrodu i ptaków, czasem urządzam w niej garden office, organizujemy tam kino wieczorne lub długie kolacje przy kominku, zdarzyła się także imprezka do rana z podziwianiem brzasku
Zastosowań nie brakuje, strzał w 10tkę. Wszystko wokół niej rośnie z zacięciem
nawet Chopiny się w tym roku zachowały.
Judith, ja mam wyjazdowe trzy w porywach do pięciu, a chętnie pracowałabym kompletnie zdalnie. Zaintrygował mnie Twój ostatni wpis u Karoli... czasem moje myśli też biegną w różnych kierunkach...
Jak miłe tu padły słowa o moich rabatach, mimo niedoskonałości tychże uznaję, że w pełni zasłużone
starałam się ja, starał się ogród, końcówka sezonu jest bardzo przyjemna
Porządek nie dotyczy rabat ze strefy "zakazu fotografowania", ale pokażę tę strefę oczywiście w układzie przed i po. Tymczasem jest tylko "przed" i też mi z tym nie jest źle. Pomysły dobrze się wypieką 

Z rana zaplanowany jest zakup roślin na żywopłot przed ogrodzeniem, co tam będzie? Tawuła brzozolistna TOR, czyli Twoja propozycja, dziękuję za nią! Przekonał mnie kolor listków (ciemniejsza, stonowana zieleń), małe wymagania i biały kolor kwiatów. Hania pisała o łatwości przycinania tawuły japońskiej, ta brzozolistna też nie powinna sprawiać problemów. W rozstawie co 50 cm chyba będzie dobrze?
Haniu
Judith, ja mam wyjazdowe trzy w porywach do pięciu, a chętnie pracowałabym kompletnie zdalnie. Zaintrygował mnie Twój ostatni wpis u Karoli... czasem moje myśli też biegną w różnych kierunkach...