U mnie dzień zaczyna się pod hasłem :black & white. Czarna kawa w filiżance i biało za oknem...
Ja dziś nie mam w planie wychodzenia, chyba, że krótki spacer jeśli przestanie sypać
Mam nadzieję, że pogoda nie utrudni Wam dzisiaj życia i nie pomiesza planów
Do wczorajszych niebieskości jeszcze szafirki w duetach
Aniu, podobne spostrzeżenia poczyniłam dzisiaj co do kowalika. Być może, że przylatywał już wcześniej, ale ja go nie widziałam, za to dzięcioły, sójki są co roku przy kubeczkach.
Kwiatków mało, bo czasu było brak, teraz troszkę nadrobię
piękne ptaszki, w tamtym roku miałam kolegę kowalika, codziennie przylatywał na taras i potrafił przepędzić wszystkie, które właśnie korzystały z karmnika ptaki, bardzo waleczny i dzięcioł też przylatywał ale duży, średniego nie miałam przyjemności gościć kwiatki też piękne pozdrawiam
Mam jeszcze inne ujęcie części z serbami. Część rabaty przed plotkiem wydaje mi się jakaś taka salonowa, a za płotkiem leśna. Coś mi to chyba nie wyszło. No chyba, że jak rośliny podrosną, to efekt będzie inny.
Jodła koreańska widoczna pomiędzy wiśniami została już podarowana w dobre ręce. Krzywej wiśni zrobiłam odciąg.
Tu szałwia fioletowa, pierwszy raz w ubiegłym roku wysiałam w domu na parapecie, w skrzyneczkę, potem pikowałam w paletki po 42 szt w jednej. w końcu marca wyniosłam do szklarni nieogrzewanej stały do czasu wysadzenia na rabacie. była silna i zdrowa, dziwiłam się, że w warunkach domowych wyszła bezproblemowo.