Dzisiaj sobota pracowita w przedogródku walka ze szczawikiem trzy pełne wiadra 10 litrowe)w między czasie przerwwa bo deszczyk padał. Ścieżka trawnikowa ścięta i jestem zaniepokojona bo wygląda tak. Wcześniej podlana florowitem.
(
Kasiu: po pierwsze, gratuluję pomyślnego załatwienia wszystkich spraw,
po drugie, pięknie wyglądasz w "ażurowym lesie",
po trzecie, w końcu możemy podziwiać Twój wspaniały, naturalny ogród.
Pieknie popadało - okolo 3 gidzin bardzo intensywny, gęsty deszcz, ziemia mokra dość głęboko (sprawdzałam mała łopatka), pod drzewami tez porządnie mokro. Co za radosc !
Moja siostrzenica kupiła torebkę z różowymi pelargoniami, wysiała i wyszła tylko jedna siewka.
Rozczarowana dała ją mnie i proszę, co mi wyrosło - pelargonia to nie jest.
To chyba jakiś ślaz, muszę wsadzić do ziemi, bo ma piękny kwiat