cd łaciatych liści na kwitnących kwiatkach..

Łaciate liście na kwitnących .... fotografowane kfiotki, a nie liście..

Bratki...najbardziej pstrokate...ale jakie urocze...

Bogdzia, Monika - klonik nie przetrwał zimy i to tej ostatniej co była łagodna.. nazwy nie pamiętam... już w jego miejscu rośnie nowy... może ten drugi będzie lepszy... nowy to Klon Deshojo.



Marzena, Eliza - jakoś papuzie są daleko na mojej liście chciejstw.. ale jak to u kokoszki, wpadną w łapki wiec posadzę. Może też dlatego, że one są bardzo późne.. a w tym czasie ogród już kipi kolorami.... cebulowe są na wczesną wiosnę... i tu sie zgadam z Elizą Ale kilka dla dopełnienia kokoszkowatości.....

Alinka, Ewa z Wilczej - teraz osiągnęłam doła co do widoku ogrodu... i znów walczą we mnie dwie natury... bo też bym chciała by ktoś powiedział jaki piękny ogród, a nie jaka piękna zbieranina.. dzięki za słowo wsparcia dla mojej zbieraniny

Aneta - wyzwanie to mało powiedziane... mam trochę trzmielin.. i nawet nie sfocone.. bo nie kwitną .. więc po co??

Aniu Tre i Aniu g, Aniu różana, Aniu z kamiennego - dziękuję w imieniu tulipanów roco-coco


Ewa - odmachuje...... tylko nie wymawiać tego jak echo... bo brzydko się niesie...

alinak napisał(a)

Cudna rabata! Na żywo jeszcze cudniejsza! Pozdrówka.

Kondzio napisał(a)

Kondzio, zacytuję to samo co Viva. Pięknie zorganizowałeś przestrzeń. Masz więcej takich miejsc zrobionych już na cacy? Pokaż. Jeśli już były, to pokaż jeszcze raz. A 200 róż... jak Ty to wszystko okopczykowałeś na zimę???

irena_milek napisał(a)

Irenko witaj , powiedz proszę czym malowałaś tę komoddę?

pozdrawiam Ewa

Bogdzia napisał(a)

Te są wyjątkowo pstrokate

A te zdjęcia dla podkreślenia mojej trzyletniej obecności na Ogrodowisku

an_tre napisał(a)

Piękna kolorystyka tego zestawienia
A to żółte to co? Bo rozpoznać nie mogę.

w doniczce to "myszka" hosta

Ivvvona napisał(a)

Pisałam też, że mamy pergolę. Wykonał ją własnoręcznie mój M, który jest prawdziwą "złotą rączką". Nie mamy za to tarasu, projekt naszego domu jest z lat 80-tych, a wtedy taras nie był tak oczywisty jak teraz. Ale zacieniona pergola nam to rekompensuje.

Pergolę masz fantastyczną, i już wyobrażam sobie widok kwitnącej wisterii na tej pergoli

..mam wisterię, ale na ścianie, tnę ją dwa razy do roku, a z kwitnieniem różnie bywa

och jak ja chciała bym mieć taką 'złotą rączkę'

alinak napisał(a)

Marzenka jak tam skalpeling ?

Nie pytaj się, po schodach ledwo chodzę.... Cos dzisiaj było ciężko..