U nas od kilku dni świątecznie - lepienie, zdobienie słowem robótki ręczne i dekoracje
stad brak czasu przed kompem... W tym roku sporo zakupiłam bombek od uzdolnionych plastycznie koleżanek
Zadeklarowałam u Miry, że ze studni mojego optymizmu czerpać można teoretycznie do woli. Czasami tylko łańcuch dla mnie wydaje się za krótki ... Ale wtedy M. i dzieci doczepiają oczek do tego łańcucha ...
Zostawiam cebrzyk dla chętnych, tylko przed użyciem książeczkę wyjmijcie
Kiedyś pokazywałam suche zebrane gałązki wszelkiego dobra a teraz je śniegiem przyozdobiłam bo będą potrzebne do stroików
a użyłam, tawuły, hortensji, rochodnika, czosnków,werbeny, przetacznika i kłosowca o którym dziś Danusia pisała
Rośnie u mnie od 2 lat, kwitnie zarówno na zeszłorocznych jak i nowych pędach. Jej odporność
na mróz jest trochę lepsza niż ogrodowej jednak jeśli zima jest mroźna to nawet i ona przemarźnie,
z tą różnicą, że i tak zakwitnie. Poprzez odczyn podłoża w jakim rośnie można wpływać na kolor
kwiatów. Przez całe lato wypuszcza nowe pędy zwykle zakończone jeszcze pączkami dlatego
można powiedzieć, że kwitnie przez cały sezon, aż do pierwszych przymrozków. Załączam zdjęcia
przekwitniętych
Ewa wzruszyłam się - dzięki mnie list - takie chwile uwielbiam
czekam teraz razem z Tobą aż Gwiazdor wywiąże się z realizacji i mam nadzieję , że nic nie ominie zwłaszcza że skoro mąż zaopatrzeniowiec to zna wszelkie formy płatności
Ja też lubię ten okres przygotowań i co roku obiecuję sobie, że wcześniej wystartuję, bo czas leci jak głupi a spraw innych i różnych nieprzewidzianych niespodzianek nie brakuje a warto się podelektować tymi przygotowaniami w tym szalonym pędzie dnia codziennego