Dzidka, bogumiła_bienko, asc, Anabell, grazyna, an_tre, monteverde, dominika_rew, popcarol, Gabriela -
BARDZO się cieszę z Waszych odwiedzin i nie ukrywam, że fajnie się czyta tyle ciepłych słów.
Miło, że to co pokazałam na zdjęciach skłoniło Was do refleksji czy było bodźcem w jakimkolwiek działaniu. Przynajmniej ja tak reaguję czytając Wasze wątki pełne pięknych zdjęć, błyskotliwych dialogów, żartów czy bardzo konkretnej wiedzy.
Trochę kurczy mi się czas przedświąteczny, ale podczytuję ile mogę.
Dzidko, dzięki za rozpoznanie jastrzębca plamistego, to ta roślina, cóż za fajna nazwa. W necie piszą, że kwitnie do sierpnia, września. Z moich obserwacji wynika, iż kwitnie do późnej jesieni, choć kwiatostany nie porywają. Za to liście są ładne. Rośnie bezproblemowo, rozsiewa się i jest "bezobsługowy".
I żeby tak całkiem nie przynudzać, u mnie w ubiegłym roku o tej porze było ptaszkowo w takim wydaniu; zdjęcia dzisiejsze: