ten wspomniany zapach to choinka, palące się świece , potrawy
ale też świeżo wyjęty z pieca chleb

Święta idą... to piękny czas , szczególnie wyczekiwany przez dzieci
ale nie tylko
wielka radość jest też udziałem dorosłych , którzy mogą w ten czas realizować swoje marzenia
i plany
bycia razem , tworzenia niezapomnianej atmosfery ..
i właśnie to wszystko skłania nas do prac związanych z przygotowaniem domu
niektórzy z Was oprócz wystroju wewnątrz domu , dekorują ogrody , altany , balkony

u nas dom nie jest dekorowany na zewnątrz , ale w środku - staramy się by święta pachniały i wyglądały
oczywiście centralną "ozdobą" jest choinka
i w zeszłym roku u nas tak wyglądała :

jotka napisał(a)

Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ....
Jestem jak balon ze spuszczonym powietrzem Może jutro dostane powietrza i wzniosę się ponad własne słabości ...

pięknie, czerwono, energetycznie
mam nadzieję, że u Ciebie już też lepiej...

Bogdzia - a ja nie jestem na bieżąco już nigdzie.. trzeba z tym żyć... u mnie deszcz leje jak z cebra... śnieg się zrobił ciapą... brrr

Aniu Monte - róże rosna do 2 metrów lub lepiej.. to w zeszłym roku.. w grudniu.. i tak było co roku Potem są zamarznięte przez kawał zimy.


Gierczusia - wszystkie warunki spełniasz , aby być moim gościem ... warunki fizyczno-psychiczne

Renia - za miesiąc już się szykujemy... mus dziś jechać trochę kości rozruszać.. czasu coraz mniej... dobrze, że moje chłopy tego nie czytają, bo zaraz by mnie rozruszali przy tym strychu Rozmiar mam dobry do czołgania sie , a i nosić na strych jest co. By chałupy nie wyziębić na amen, to transport i poruszanie się jest utrudnione.

Ell - no i znów nie wiemy co to jest..... dziś już nie mam czasu nie rozgryzanie roślinek, więc ten problem odkładam na inny dzień

to na bank nie jest liliowiec cytrynowy przede wszystkim dlatego, że kwitnie maj-czerwiec. To jakaś odmiana starsza liliowca mniejszego. Ale która??? Któż to wie???

Bogdzia napisał(a)

W głowie mi sie nie mieści jak można wejsc do takiej lodowatej wody. Dreszcze mam od samego patrzenia ale pozostałe zdjecia z chęcią obejrzalam. Miłego tygodnia.

Nie jestem amatorką zimowych kąpieli...nawet dzisiaj ptaków było mniej...

Ewa4 napisał(a)

Bogusiu piękna zima u Ciebie ja też taką chcę ale u mnie śniegu 2 cm a teraz deszcz pada i śnieg mi zginoł .Pozdrawiam

...śniegu coraz mniej...pozdrawiam.

Piec nie zawiódł, chociaż wolniej się nagrzewa, bo ma się również wolniej wyziębiać:


To był pracowity łykend.

Zima:


Ale ja obmyślam nasadzenia według planiku Danusi:

I dekoracje świąteczne.

Zimowa scenka rodzajowa:


W tym roku filc króluje we wiankach.


Doniczki użytkowane cały rok.


I jeszcze przymierzanie i kombinowanie.

malkul napisał(a)

Zapomniałam zapytać - kupowałaś przepiśnik?

Nie. Moje zeszyty kucharskie jeszcze nie zapisane. Ale sentymentem darzę te pisane ręką poprzedniej właścicielki domu. Przepisy sprawdzone na każdą okazję.




I - jak co roku - porcja makowców:

Gołąbki z pęczakiem napewno bedą bardzo smaczne.

W tym roku skorzystam z przepisu Grupa_trzyma karp smażony i zapiekany z cebulą i grzybami.
dobry pomysł, smażę rybe w ostatniej chwili, a z tych ostatnich chwil nie można się wyrobić.
tu mogę usmażyć wcześniej i włożyć do piekarnika.

To zdjecie z rybką faszerowaną i w galarecie, mam zimne pomieszczenie gdzie można zalewać i przetrzymać.

asc napisał(a)

No to dobrze że fotki odzyskane, bo z pulpitu i "moich dokumentów" najtrudniej odzyskać.. wiec ja nic nie zapisuje w tych dwóch folderach
Hakuro wyeksmitowałam, z wiekiem zrobiła sie brzydka, ale u sąsiadki cięta regularnie 2 razy do roku jest ładna.. i się nie starzeje.... wniosek nasuwa sie sam

Moja Hakuro ma już około 10 lat. Wiosną nie wygląda ślicznie, bo bardzo mocno ją przycinam, ale niedługo pojawiają się te śliczne listki ... jeszcze ją trzymam

Jakbym mogła sprezentowałabym Grzesiowi taki kaktusik:

Ewelina - teraz będziemy wspominać zeszły sezon Łatwiej przetrwać zimę Gratuluję że tyle potrafiłaś nadrobić zaległosci

Bogdzia - będzie trzeba nosa powtykać w liliowce jak zakwitną

Kindzia - przecież żartowałam

Kasiek - mój kręgosłup trochę wrakowaty i zużyty, wiec chodzę czasami na pilates.. bardzo dobre na wzmocnienie... polecam każdemu

Agata - widoki u Ciebie potem pooglądam... bo u Ciebie są pikne widoki zawsze

Ela - ja próbuję skatalogować.. ale niestety dużo będzie zawsze NN .. co najwyżej mogę napisać ze przypomina to czy to .. A katalogowanie to .. coś innego na zimowe wieczory W prae ręczne sie nei bawię to mogę pogmerać za tym co mam w ogrodzie.. czyli wyszukuję na emailach moje zakupy stare metki, karki i karteczki.. i patrzę co mi rośnie.. i dopasowuję

Grażynka - róże przesadzałam bo przenosiłam szklarnie i jedyne miejsce gdzie nie gryzła sie z otoczeniem i widokami okolicy, to była rabata wsiowa i róże... nowe miejsce jest nawet lepsze niż było, a i róże będą mieć zaciszniej. Niestety rok z ich efektowności mi wypadł, ale poczekam, za rok pokażą co potrafią
Liliowce sadzę w moja glinę i trochę piasku dodaję ..... pod lilie mieszam dołek z piaskiem, aby rozluźnić glebę.. ale to teoretycznie bo często sadzę w byle co i też rosną. Lilie lubią trochę kwaśniejszą glebę wiec torf kwaśny jak mam to te z sypie do dołka, ale nie zawsze. Rabaty z liliami mam zasypane cienko korą. Gdzie starczyło cierpliwości i czasu to lilie posadziłam na rabatkach ciut pagórkowatych, ale też nie wszędzie.. Lilie rosną mi w każdych warunkach.. i sadzone o każdej porze roku. Jedynie co to każde maja korę. U mojej mamy lilie rosna w piasku i bez kory.. wszystkie rosną Lilie zaliczam do głupotoodpornych .. i to pierwsze miejsce z wszystkich cebulowych.. Jedynie lilie św Józefa czy Antoniego.. to mi kaprysiły w glinie.. ale na rabacie różanej rosną O jeszcze tych nie policzyłam.. to 71

Dla Ciebie moje Elmshorn przesadzane.. teraz maja nowe miejsce.. Nie kopczykuję ich, wiec co gorsza zima muszą walczyć od korzenia.. takie są po 2 sezonach jak zima ich nie zmrozi do korzonków.

dobry wieczór...
..u nas..wieczór z wenecką dekoracją świąteczną...

inspiracji cz. IV

Agania napisał(a)

O, zima w kamiennym, nawet sporo śniegu u Ciebie Aniu

ale fajnie wyglądają dzbany



nie boisz się o nie, czy nie popękają Ci przez zimę?

buziole

One już kilka lat tak stoją....jeden już jest nadgryziony przez czas i mrozy....ten pochylony jest przytwierdzony do podłoża i szkoda to wszystko rozmontowywać.....dzbany rzecz nabyta....mają swój urok nawet nadgryzione i przysypane śniegiem

gierczusia napisał(a)

Dzięki że zagładaliście jak mnie nie było ... To bardzo miłe ... W Mikołaja odkąd urodził się mój syn mamy zawsze wielką imprezę .. Cała rodzinka się zjeżdża ... Po prostu szał ciał

Na dodatek w pracy teź był Mikołaj ... Nooo , w pewnym względzie ... Były wygłupy... .

,

Ale fajnie Ci w tych goglach, po prostu superaśnie

buziole

an_tre napisał(a)

dzisiejsze ogrodowe widoczki

Piękne to zdjęcie, umiesz dziewczyno dostrzec piękno....
Serdecznie pozdrawiam.

O, zima w kamiennym, nawet sporo śniegu u Ciebie Aniu

ale fajnie wyglądają dzbany



nie boisz się o nie, czy nie popękają Ci przez zimę?

buziole