...a już niedziela czas zbyt szybko ostattnio leci....wczoraj trochę sadziłam, czyściałam i inne takie...za dużo czasu nie miałam bo na urodzinach mamy byłam... buziam...
...za krótkie doby...nie nadążamy z robotą...narzucony tygodniowy plan ciągle ma jakieś zaległości... ale sadzę...ciagle sadzę...nawet we śnie ostatnio...