Dziś wchodząc do jednego ogrodniczego, gdzie są narzędzia doszedłem do wniosku, że jesteśmy krezji. Spytałem się o nóż do obrzeży, a reakcja sprzedawców była taka

. W drugim (o wiele lepszym gdzie kupuję większość rzeczy) za to kupiłem sobie kolejną kannę, ale długo wahałem się nad nawozem do trawnika - 2 kg, działa do 4 miesięcy, cena chyba była 22 - jak myślicie - wziąć czy nie?