Hehe, no tak - trafi swój na swego jak to mówią

Dziś znowu popracowałem w ogrodzie i przejechałem resztę trawnika wertykulatorem - ciężko to idzie, ale trzeba było to zrobić. Potem przyciąłem jeszcze iglaki od spodu ze zeschniętych gałązek i usunąłem spod nich kamienie. Następnie opryskałem częściowo trawnik starane no i zasiałem nasiona trawy, lecz na razie tylko część. Trawa jeszcze nie rośnie, ale dziś przygotowałem kosiarkę po zimie i ją odpaliłem. Tak bardzo kusiło, żeby coś wykosić, lecz niestety nie mam jeszcze czego. Tęskniłem za jej dźwiękiem

Seba po prostu pękam z zazdrości ..... choć tyci tyci energii dla mojego syna a Twojego prawie rówieśnika telepatycznie byś przekazał ... Choć ostatnio zrobił pierwszy krok i postanowił w tym roku pomóc w ogrodzie .... Dostał zadanie wytyczenia rabat. Merytorycznie z mapą został przeszkolony teraz będzie działał w realu

Oj Sebcio chyba nie masz zbyt dużo tego trawnika. My z M po całym dniu koszenia mam dość tego dźwięku.

No to gratulacje Sylwuś - co 4 ręce to nie jedna Sylwia - chyba tak to przysłowie brzmiało Chociaż pewnie nadrabiasz za dwie osoby w ogrodzie
Powodzenia w realizacji rabaty, będę śledzić na bieżąco - o ile zdjęcia wkleisz

Nie Seba ja w tym roku tylko paluchem pokazuję szkolę kadrę na swoim podwórku A i owszem jak tylko coś nowego się pojawi to zdjęcia również

Przy samym domu nie ma go dużo, kiedyś sobie zmierzę metraż ogrodu i co ile ma, ale będzie śmiechowo
Jednak kosząc w innych miejscach, które także są pod moją opieką wychodziło z koszenia ponad 10 arów. Jednak teraz ograniczy mi się to do połowy.

Syla napisał(a)

Nie Seba ja w tym roku tylko paluchem pokazuję szkolę kadrę na swoim podwórku A i owszem jak tylko coś nowego się pojawi to zdjęcia również

No to niech szefowa Sylwia robi tylko zdjęcia

Dziś sobie nie poszedłem do szkoły ale także nie leniuchowałem. Od rana robiłem w ogrodzie porządki i teraz z niego wróciłem. Mam już przyszykowany teren pod rabatę z hostami. Na razie wygląda tak

Było tutaj dużo roboty bo trzeba było zdjąć darń, ale także wysprzątać za tujami. Było tam wiele syfu, bo chyba nigdy tam sprzątane nie było. Z takiego skrawka ziemi wywiozłem 4 taczki ziemi i chwastów. Jutro przyjdzie huśtawka i spróbuję ją tam dać. Na razie tylko trzy hosty mam zasadzone z zeszłego roku, ale wybieram się w poniedziałek do LM, może tam już będą coś mieć. Myślę, że jeszcze przy samym chodniku posadzę żurawki, słońce świeci tam do południa, więc w sumie jest to półcień
Jeszcze dziś szorowałem cały domek myjką ciśnieniową, lecz znów wszystko pobrudziłem

pracowity "bąk" z Ciebie, Sebek, a czemu piszesz,że wertykulatorem ciężko, masz ręczny?