No tak , przypomniało mi się ,że o likwidacji płotu już pisałaś ..... Będzie więcej miejsca, znacznie....
Hmmm.... to może te płyty na froncie będą miały uzasadnienie i można się tamtędy przechadzać do innej części ogrodu o tak ......
Elu, kazdy z nas ma chwilowe depresje ogrodowe, ale na szczęście szybko mijają.
Ja tej wiosny nie mogłam się pozbierać jak się okazało, że nornice wyjadają mi też róże. To było okropne tak wyciągać takie ogryzione kikuty. Już oczami wyobraźni widziałam zjedzony cały ogród.
Agnieszko, ożanka to jest chyba największe moje odkrycie ubiegłego sezonu. Mam ją z własnego siewu i miała to być całkiem inna ożanka (jest ich kilka), w tym roku kiedy zakwitła bardzo miło mnie zaskoczyła, bo ta jest mało spotykana.
Kwitnienie rozpoczyna w drugiej połowie czerwca, a to zdjęcie jest z końca września. To te kłoski przy murku. Nie mam bliższego zdjęcia z tego okresu. Nie wiem jakby wyglądała po przycięciu, może będzie powtarzać kwitnienie. Ja nie ścinałam, bo zależało mi na nasionach
Odporna na suszę. W to upalne lato u nas nie było przez 8 tygodni deszczu, oczywiście podlewaliśmy ogród ale nie codziennie. Nigdy nie zauważyłam aby była zwiędnięta.