Druga rabata, modrzew Pendula w żwirku? Będzie się sypał nieźle i nijak to będzie sprzątnąć. Zamieniłabym na inne drzewko, nawet iglak na pniu albo bonsai.
1. Bonsai lub drzewko pienne iglaste
2. Thuja Danica lub Miriam 3 szt
3. Andromeda lub kostrzewa sina 9 szt
4. Wrzosy jedna odmiana 15 szt
5. Wrzosiec Rubinteppich 9 szt
6. Carex Buchannanii
7.Wrzosiec o białych kwiatach 7 szt
8. Carex testacea 7 szt
Gosiu, nasionka własne. Pierwsze nasionka do wysiewu kupiłam chyba gdzieś w czerwcu, bo na moich skrętnikach (a zaczęłam przygodę z nimi w lutym), jeszcze nie było dojrzałych nasienników. Z tych kupionych (2 porcje miały być) może 20 nasionek nie wzeszło mi nic. Później była też próba wysiewu z niedojrzałego nasiennika bo łodyżka na której rósł zwiędła zanim się ususzył nasiennik na niej. z tego eksperymentu wzeszło 5 kropek ale nie rosły. później wysiałam nasiennik już dojrzały z Mroźnych Wzorów i niedługo po nim pierwszą krzyżówkę. Mroźne wzory powschodziły i przystopowały, a krzyżówka ładnie ruszyła ze wzrostem.
Zdjęcie z 8 listopada tych pikowanych maluchów - przez 6 dni, podrosły jakieś 3-4 mm. Jak pikowane były to miały listeczek 3-4 mm. Zatem podwoiły wielkość w rekordowym czasie.
Troszkę teraz zwolniły ze wzrostem, ale i tak jest nieźle. niektóre z nich mają po 10mm.
W tym sezonie nie miałam serca dla mojego ogrodu, ale czasem tak jest...
Myślę,że przyszły rok przyniesie zmiany , nowe nasadzenia i troszkę rewolucji jak zawsze u mnie.
Witam wszystkich ogrodowiczan po bardzo długiej nieobecności, co nie znaczy że nie zaglądałam...
Dziś był piękny dzień, mój M kupił nowy aparat więc wykonał pierwsze zdjęcia naszego ogrodu.
Ja za rok też trochę bylin rozłażących sie będę brać w ograniczniki, w tym roku posadziłam jak leci z braku czasu Ale na bylinówce przekopię i nic się nie dzieje.. byliny lubią przesadzanie raz na jakiś czas.. a i tak będę robić rewolucję na bylinowych.. teraz to upychałam jak leci .. Ekspansywne trzeba ograniczać bo zagłuszają inne nasadzenia... Niby pysznogłówka też sie rozłazi, ale tojeść kropkowana zagłuszyła mi wielka kępę.. i pysznogłówki różowej już nie mam Tak samo tojesć zwykła..zagłuszyła mi orszelinowatą.. robota Kopciuszka aby to oddzielić i odzyskać trochę orszelinki.. A orszelinka też ekspansywna.. Na jednej rabacie dałam ograniczniki i to sie sprawdza.. pilnują swojego miejsca
Tu tojeść , pysznogłówka, astry.. wszytko w ogranicznikach z zielonego obrzeża trawnikowego.. i dlatego jest podział na grupy
Jeśli nie chcesz żeby nasionka wysiały się do doniczki z inna odmianą to wtedy zabezpiecz nasiennik woreczkiem strunowym.
Moja pierwsza krzyżówka ( o ile natura mnie wcześniej nie ubiegła)
Wysiewane końcem września.Powschodziły dość szybko - myślę, że w przeciągu 2 tygodni.
Wysiałam cały nasiennik do opakowania o wym. 15x15cm bo nie spodziewałam się takich licznych wschodów.
2 listopada wyglądało to tak:
Więc zabrałam się za pikowanie. W pojemnik o tych samych wymiarach 6 rzędów po 5 siewek.
Mariola, perowskią mam od 2008 roku, przesadzana kilka razy, bo ciągle była nie tam gdzie się mieści czy pasuje I żyje... jeszcze żadna mi nigdy nie wypadła. A ta na foto w tym roku też była przesadzana, bo robiłam rabatę tam gdzie szklarnia, rok temu, bo sadziłam rododendrony, 3 lata temu, bo poszerzałam rabatę, a wcześniej bo mi sie nie mieściła tam gdzie była... U mnie flanka na flankę ..
I od początku rośnie w bardziej kwaśnym środowisku, bo w 2008 roku posadziłam na wrzosowisko i rosła tam do 2010 roku.. potem 2 lata w odczynie obojętnym.. i teraz znów ma kwaśniej.. Ale chyba dla niej nie robi to kompletnie żadnej różnicy
A to tegoroczne siewki. nie upilnowałam i sobie rośnie ..
Edit. Stwierdziłam, że nigdy nie czytałam u uprawie perowskiej... i postanowiłam się doszkolić.. http://zojalitwin.wordpress.com/2011/10/19/perowskia-lobodolistna/ odbiega od moich doświadczeń, ale warto przeczytać Ja robię to "mimo woli" .. jednak zasadowa ....dostanie w takim razie skorupek jajecznych hmm... chociaż mojej nic nie brakuje do urody
Jedno pewne, warto ją ciąć, bo sie wtedy tak nie pokłada
U mnie kwitnie od początku lipca do prawie końca września. Sprawdziłam na foto Mogę udokumentować ....
I kupiłam te dwie inne odmiany, ”Blue Spire” - posadziłam z różami, i pierwszą zimę bez nawet kory przeżyła.. a w tym roku kupiłam ”Little Spire” ..bo niższa I chyba kwiaty ma większe..