Kosiarka musi być oczywiście z koszem, bo to duża wygoda, kiedy nie trzeba grabić potem trawy, choć ponoć ta opcja mulczowania mieli ja na drobny mak...?

Ta moja ma tą opcję i chyba jest włączona, rzeczywiście tej trawy jest niedużo i jest drobna.

Zastanawiałam się jeszcze nad napędem, czy ma to jakieś znaczenie, gdzie jest on umiejscowiony: czy z przodu , czy z tyłu?

W mojej napęd jest z przodu i zasuwa na prawdę szybko, kosi się w mig. Jakbyś sobie wrotki albo rolki założyła to nie musiała byś z nią chodzić, tylko byś sobie po trawniku jechała
Z napędem koszenia w ogóle się nie czuje, to jest na pewno plus - szczególnie przy dużych trawnikach.
Poszukaj w LM, pojawiła się ostatnio

Śliczne Sebek te tulipany wybrałeś ...

Wszystkim Paniom z okazji dzisiejszego święta najserdeczniejsze życzenia, szczęścia i pięknych kwiatów w ogródku
A tulipki kupione z okazji dzisiejszego święta

Witajcie kochani... :
Martek, Ewelino, monteverdr
Powiem szczerze, że gościć taką osobę w swoim ogrodzie to rzeczywiście zaszczyt . A odległość między nami to jak Sebek na forum określił "rzut doniczką"
Danuta jest przesympatyczną kobietą, w dodatku ekspertem w dziedzinie ogrodów pochodziliśmy, porozmawialiśmy o niektórych zmianach w moim ogrodzie. Z pewnością wyjdzie to "Gardenowi" na lepsze .

Od razu gdy pojawiła się myśl o fontannie pierwsze pomyślałem o żurawkach i konwalnikach na żwirze i tak też zamierzam zrobić - odmiana citronelle i ophiopogon nigrescens. Tylko mam pytanie - czy będą szybko rosły na wystawie wschodniej. Zamierzam także umieścić je między krzewami na nowej rabacie, ale może inne odmiany. A skoro oglądam Maję napatrzyłem się dziś w szkółce w Goczałkowicach na piękne okazy i pojadę tam po nie wiosną. Mam także blisko do Pisarzowic, które dzięki Wam także odkryłem. No same plusy ma to forum

Z floksów mam dwa kolory szydlastych - białe i różowe, a także mam floksy Douglasa. A niedawno posadziłem biały wiechowaty, może uda mi się zdobyć także różowy



Pomyśleć, że jeszcze trzy lata temu ledwo je było widać na skalniaku, a dziś prawie całego zakryły
Rośliny bardzo uniwersalne, często widuje się je na grobach lub zakątkach w których niewiele roślin chce rosnąć

Także bardzo polubiłem szafirki, bardzo szybko się rozmnażają i kwitną długo. A do tego jeszcze te jedyne w swoim rodzaju kwiaty

Ja także lubię mieć je w ogrodzie, ale zimą także muszę je mieć w domku
Tutaj zdjęcie jeszcze przed zrobieniem rabaty

A tutaj te 3 cebulki kwitły mi w domku na początku lutego - teraz sobie odpoczywają po obfitym kwitnieniu, jedna cebula miała 3 kwiatostany, więc kwitły bardzo długo

Jesienią zasadziłem jeszcze więcej, będę miał ich chyba koło 10 jak wyrosną

Jest to werbena

barbara_krajewska napisał(a)

Sebek! Co za zapał! Niesamowity jesteś!
Pogody do realizacji zamierzeń Ci życzę!!!

No dzięki, dzięki. Pogoda nie jest na razie aż tak zła, ale zapowiadają jej pogorszenie - oby się nie sprawdziło ....

Bardzo dziękuję za wszystkie opinie i zdjęcia całego niezbędnego sprzętu (może kiedyś i ja będę miała podobne w posiadaniu ). Ja do koszenia mam rzeczywiście dużo, więc potrzebuję mocnej i dobrej kosiarki. Ta z Husqvarny bardzo mi się spodobała, ze względu właśnie na swoje parametry, jednak ta rura jakoś mnie nie przekonywała, ale skoro Danusia mówi, że się nie zapycha to ponownie się zastanowię. Zbliża się sezon, nowy asortyment zaczyna sie pojawiać w sklepach (może natrafię na tę która poleca Sebek).
Kosiarka musi być oczywiście z koszem, bo to duża wygoda, kiedy nie trzeba grabić potem trawy, choć ponoć ta opcja mulczowania mieli ja na drobny mak...? Decyzja więc przede mną niezwykle trudna, zważywszy na to,że to zakup na kilka lat.
Zastanawiałam się jeszcze nad napędem, czy ma to jakieś znaczenie, gdzie jest on umiejscowiony: czy z przodu , czy z tyłu?

Sebek! Co za zapał! Niesamowity jesteś!
Pogody do realizacji zamierzeń Ci życzę!!!

Cebulek zasadziłem na pewno ponad 200 przez dwa lata, ale nie wiem ile w tego mi zakwitnie.Tulipanów w zeszłym roku chyba miałem ze 30 sztuk, lecz w tym roku już nie liczyłem sadzonych cebul
U mnie teraz już prawie nic nie widać z tego, co zakładałem w zeszłym roku, ale także czeka mnie duży remont, który już zaplanowaliśmy wspólnie w wątku - relacja będzie na bieżąco. Postanowiłem dodać więcej roślin zimozielonych ciętych w wymyślne formy

Bogda napisał(a)



Tutaj z grubsza cała akcja jest pokazana a dalej wszystkie hortensje

uwielbiam oglądać Twoje kompozycje hortensjowe i same hortensje są przecudne!!!!!!!!!!zazdroszczę takich zakupówjuż się pewnie nie możesz doczekać ich zakupów???a ja oglądania tego co kupisz w tym roku

Jak my wszyscy . Lecz taka ilość kwiecia na prawdę robi wielkie wrażenie, lecz w tym roku na pewno znowu pojawi się mnóstwo hortensji i będziemy je wspólnie podziwiać

Pochwalimy sie swoimi kompozycjami ok?

To na pewno, w tym roku będę bardziej odważniejszy z roślinami, bo były zawsze tylko pelargonie i petunie.

Hmm, to za bardzo mi się nie opłaca. Chyba jak ustąpią mrozy zasadzę bratki - granatowe i białe
A jak zaczną przekwitać wymienię na jednoroczne, jak pelargonie, petunie, komarowce, osteospremum?
Ale hosty chyba zasadzę gotowe - te już będą do samych mrozów

Czyli jak kupię je w połowie kwietnia w pąkach to do kiedy konkretna odmiana wytrzyma?
Jeśli kwitną tak długo jak H. macrophylla "Endless Summer" to będą w sam raz
Także planuję już coś mieć na Wielkanoc, jest tak późno, że kwiaty w donicach obowiązkowe

Sebek mnie pytał:

Zastanawia mnie jaki gatunek hortensji sadzisz co roku w donicach i czy zimują lub zostają na następny rok. Mam cienisty balkon i myślałem, żeby je w tym roku posadzić z innymi kwiatami. I ile takie hortensje kwitną? Umieściłem te pytania w moim wątku, lecz jeszcze nikt nie odpowiedział, a Ty na pewno wiesz to najlepiej

Ten pomysł w postach powyżej popieram Sebku.
Ja sadzę w donice przeważnie Hydrangea macrophylla, kolory biały i niebieski (filoetowy dla niektórych). Z wiosną, kiedy mrozy odpuszczą, a z reguły jest to czas przed Wielkanocą, jadę na Bronisze i kupuję całe zgrzewki z hortensjami małymi i dużymi. Małe do skrzynek, duże do donic.
Podlewam regularnie "Magiczną Siłą" do hortensji, podlewam, mają dobrze i kwitną do lata. Jak zaczynają przekwitać, daję je z tyłu domu, ścinam same główki kwiatowe, podlewam znowu nawozami i zdarza się, że zakwitają we wrześniu. Czasem oddaję do Mamy albo sąsiadce, a sobie kupuję świeże, żeby cały czas mieć ładne. Od kwietnia do mrozów mam kwitnące hortensje
W tym roku zostawiłam w donicach na zimę. Powinnam je zadołować, ale chcę sprawdzić czy tak przezimują bez okrycia. Zobacz do moich ostatnich postów w wątku, zamieściłam zdjęcia i są hortensje.

Tutaj z grubsza cała akcja jest pokazana a dalej wszystkie hortensje

hanka_andrus napisał(a)

A ja w tym rombie ,to wysokie kanny podsadzone aksamitkami.I pod domem też zanim coś tam wyrośnie trwalszego.Te żar od kostki bijący wytrzymają....

świetny pomysł z tymi paciorecznikami. Polecam Ci takie o barwnych liściach, najpiękniejsze według mnie to stuttgart, pretoria i dubran - cudeńka. Trudno je zdobyć, ale chyba warto. A w najbliższym czasie możesz w klombie bratki posadzić

Ale miło czyta się takie słowa. Ta kostka to też moja bolączka, robiliśmy ją w czasie, kiedy byłam w ciąży, po 2 pobytach w szpitalu i strachu, że stracę dłuuuugo wyczekiwane maleństwo. Wszystko zostawiłam mężowi a on właśnie chciał takiej, na której mógłby zawracać samochodami Trudno, teraz nie ma szans na pozbycie się jej. Tak jak pisze Sebek, chcę dać trochę donic, na pewno coś tam pomogą.

Długo kombinowałam w jakim stylu pójść,teraz wiem, że musi być prosto i powtórzenia roślin. Cały czas zastanawiam się nad kształtem, wolałabym miękkie zaokrąglone linie ale to, co jest jest bardzo geometryczne. Pod oknem, na wprost bramy jest rabata trójkątna, planowałam taką samą pod drugim oknem. W jednym z wątków przeczytałam radę Danusi, żeby nie robić rabat przed domem symetrycznie.