Da Dam taki okropny obrazek ujrzałam dzisiejszego poranka. Tak jakoś nie mogę się pogodzić z tym ,że przed nami teraz okres zimy i do wiosny tak daleko. Już nie mogę się doczekać rozkwitu roślin, a tym czasem taki widok.
przypomniałam sobie, że u mnie trzmielina oplata się tak fajnie wokół pnia, ale jest to chyba odmiana 'Emerald Gaiety', albo może 'Variegatus'? Nie wiem, może Danusia dojrzy co to może być
U mnie dziś wieje i zimno, ale wyszło słoneczko, więc jest pogodnie i widno. Nie lubię ponurych dni. Zapomniałam wstawić jednej fotki, więc daję teraz. Myślę już o wiośnie, więc posadziłam hiacynty w taką szklaną misę. Jeszcze muszę mchu nazbierać i przykryc ziemię. I może wiecie dlaczego jest zalecane przykryć hiacynty czarnym papierem aby ograniczyć dostęp światła? Czy to spowoduje że najpierw wynurzą się łodygi z kwiatem a nie liście? U mnie liście są zawsze wysokie a kupowane hiacynty mają niskie a kwiat dominuje.
Takie lubię klimaty. Trzeba się spieszyć do domu, poganiać konia, zanim zapadnie zmrok.
Tak mi się skojarzył ten widok i przywołał miłe obrazy z pamięci.
Hallo! Co to znaczy "będzie ok.?" Już jest OK! A jak świeci słońce, to nawet możemy wyczuć ciepło delikatne od tych promieni. Ja dziś z rana (godz. 8.30) już się wystawiłam do niego (słońca) tył...em. I grzało. Wyczuwalne ciepło . Ale ziemia już podmarznięta daje mi znaki, żeby ją zostawić w spokoju.
No to pleciemy (wianki) i piernikujemy w tematach ogrodowych.