jotka napisał(a)

Przywoływanie wiosennych kolorowych widoków ogrodowych to niezła terapia na szare jesienne dni.

Tak samo myślę Jolu
kolory ubiegłej jesieni

ewa004 napisał(a)

Irenko pozdrowionka zostawiam

Ewa, doczytałam o sierściuchu, no łobuz nad łobuzy, aż się boję twoich fot!!!

takie aksamitki miałam rok temu

eliza3 napisał(a)

Jak to miło u Ciebie Miła tak śliczne tulipanki obejrzeć w połowie listopada Od razu cieplej, przyjemniej i humorek lepszy
Pozdrawiam cieplutko

Też pozdrawiam
aby dalej humor dopisywał wrzucam ubiegłoroczną chryzantemę, piękne były

Irenka - super, że z paluszkiem lepiej i ma szansę sie poprawić do wyjazdu Rehabilituj go uparcie...bo to najlepsza metoda na odzyskanie sprawności. Pod brzozą konwalnika nie będę sadzić, bo mam tam wysypaną korę i pies ma tam swoją ścieżkę "do płota" wiec będzie deptał. Na korze konwalnika nie widać, szkoda go tam sadzić Dlatego posadziłam jasne trawy... i posadziłam też tam trawę Everest Może swego imiennika piesio nie zadepcze.

Borbetka - czytałam, że dalej walczysz z kretem.. nie poddawaj sie.. widocznie jeszcze jakiś sie uchował. Buro było długo..a teraz drugi dzień ze słoneczkiem....z chmurkami, ale dobre i to..błękit pomiędzy chmurkami jest Ale zimno jak diabli..posadziłam 60 tulipanów i niezapominajki (może nie padną po przesadzaniu teraz, jakby co to mam zapasowe na rabatach, przesadzę wiosną), miałam przekopać rabatę, ale tak zmarzłam, że wetknęłam byle jak i uciekłam do chałupy... Nie dało sie kopać, bo glina tak mokra , że nie szło tego nawet wyrównać.. I znów na rabacie będzie baba jaga...

Ciocia Małgoś - pień normalnej brzozy na dole robi sie spękany i czarny, a ta do samiutkiego dołu jest bialutka i schodzą takie cienkie płatki jak pergamin...

Agata - to, że o 16 ciemno to jedno...ale jest zimno..... ja na taki ziąb nic nie robię w ogrodzie.. mam to w nosie, jestem ciepłolubna.. zimą to jedynie mogę jeździć na nartach..

Eliza - odwzajemniam uśmiechy.... a na trampolinie to skakałam tylko raz.. jak synuś chodził na treningi skoków do wody..dano , dawno temu... nie wytrzymałam i zapytałam sie trenera czy też mogę wejść na batut i poskakać Ubaw wszyscy mieli po pachy... ale było fajnie... Już sobie nie powywijam, trzeba się dopasować do wieku.. i wczoraj zaparłam sie i poszłam znów na ćwiczenia.. trzeba wziąć się za siebie, bo robię sie stary kapelusz... wiec ćwiczyłam 2 godziny.... dziś leczę zakwasy.

Kasiek - liście mam tylko na niektórych berberysach, wisionce Kikucośtam i na wierzbie mandżurskiej, która do tej pory szybko traciła liście, bo ciągle coś te liście brało. W tym roku dostałą kilka oprysków.. i pierwszy rok mnie nie denerwuje. Reszta drzew i krzewów łysa jak kolano... dobrze, że mam zimozielone i iglaki.. to nie jest pusto.. Byliny niewysprzątane może robią bałagan na rabatach, ale też .. coś sie dzieje.. tojeść orszelinowata.. ładnie sie przebarwia..

Witajcie kochane miło że zaglądacie Hanuś jak widzę twoją buźiuchnę to od razu u mnie jest słoneczko Nati ty to jak moja siostrzyczka wiesz ile bym jeszcze zdjęć zrobiła ale nawet nie było czasu na spacery a szkoda bardzo lubię te tereny Aniu wybacz następnym razem się postaram i na siłę posadzę mojego M przed mapą ogrodową ha ha Zawitko kochana przesyłam ci czyściutkie powietrze bez alergenów i duuużo zdrówka i tobie Jolu dużo zdrówka i dla nas wszystkich bo teraz się przyda Pozdrawiam i miłego

Rench napisał(a)

Hej,jestem z serbami Oczywiście jak się spodziewałam te serby miały ok 170cm,ale z doniczką


Jeden może i miał tyle,z 70cm przewodnikiem. Zrobiłam na oko miarkę z synusia który ma niemal 190 cm

A tak wyglądają już posadzone. Szału nie ma

Obsypałam korą,ale przyznam że bardziej mi się podobało na tle mojej czarnej gleby Żurawki marmeladki zgubiły się w tej korze

Reniu, rewelacyjne serby, dorodne, gęste i posadzone prezentują się okazale oj, synuś wielki, jak mój
mnie sie podoba, tylko, że za korą nie przepadam, choć to wygoda w walce z chwastami, u mnie się nie sprawdziło

Baaardzo energetyczna chryzantema Za rok w tej tonacji jesienne dekoracje
dozrucę słoneczną

beta napisał(a)

padam na pysk....nie wiem czemu, ale wymyśliłam sobie, że dziś dzień gotowania...najpierw obiad-zupa buraczkowa...potem obiad na jutro-babka ziemniaczana, po drodze sałatka jarzynowa, a na kolację takie cuś




jutro nic nie robię ...w sensie gotowania...leżę i pachnę

A co to? wygląda apetycznie

asc napisał(a)

A to brzózka Doorenbos

śliczna laseczka z tej brzózki niesamowita kora, pierwszy raz taką ,,szlachetną" widzę

zbigniew_gazda napisał(a)

Dzięki Jolu za pozytywną energię. U na rano było minus 4 a teraz piękne słoneczko. Pozdrawiam.

Zbyszku, w taką brzydką jesienną pogodę to nawet kwitnący chwast cieszy

stychaz napisał(a)

Wracam na chwilkę i dziękuję serdecznie za pochwały
To mój ostatni nabytek, skopiowany ze zdjęcia Magnolii, które zamieściła u Kokoszki. Nie mogłam się oprzeć.

Justyno, po prawej stronie donicy z karmnikiem - co to jest? To coś ma piękną formę. Jest aluminiowe czy metalowe i spatynowane? Masz jakieś zdjęcie inne - bardzo mi się podoba takie "naczynie" ogrodowe.

Za oknem niebo zakryte gęstymi szarymi chmurami
Na dzień dobry energia w płatkach mojej chryzantemy plus kawa i da się przeżyć

troszkę u mnie przymroziło -5 ,

barbara_krajewska napisał(a)

Bogusiu, wstaw zdjęcie storczyka, coś wymyślimy

Basiu wstawiam zdjęcia ale jakoś ciemne mi wyszły zobacz jak przez doniczkę wychodzą korzenie




Ten jest najgorszy z doniczki mu wychodzą korzenie a z góry są brązowe i zagnite

Ta sama rabata z drugiej strony 2012.

eliza3 napisał(a)

No, no niezły lifting studnia dostała, a cyprysik jak urósł. Na pierwszym zdjęciu prawie go nie widać, albo go nie było ???

Cyprysika nie było ja zrobiłam nową rabatkę, cyprysik rośnie jak szalony w tym roku go cięłam ,ale nie wygląda tak ładnie ,jak się go nie tnie to ma takie wiszące żółte wąsy,nawet myślalam żeby jaki bonsaj zrobić ,ale w tym temacie jestem zielona.
A tu rabata w całości.

Basiu gratki na 800 stron
Zajrzyj do mnie

c.d.

BASIA8 napisał(a)

Hej Kasieńko, secjalnie dla Ciebie swojego ślimaka z ogródeczka Ci przesyłam
Pozdrawiam.

Basieńko ślimak fajowy A chowasz go gdzieś na zimę, czy zostaje w ogródku? Pozdrówka